GUS ocenia powierzchnię upraw na 7,1 mln ha, ale 9% plantacji zbóż ozimych zostało wiosną zaoranych w wyniku ujemnych skutków przezimowania, a w ich miejsce zasiano zboża jare. Tym samym zbiory pszenicy jarej szacuje się na 2,1 mln t (100% więcej niż rok temu) a jęczmienia jarego na 2,7 mln t (37% więcej niż rok temu). Łącznie wszystkich zbóż jarych mamy w Polsce zebrać ok. 9,8 mln t.
W przypadku zbóż ozimych GUS szacuje zbiory na poziomie 16,3 mln t. Najwięcej tradycyjnie zbierzemy pszenicy, bo 8,3 mln t, chociaż jest to wynik o 16% gorszy niż w 2015 roku. Więcej za to powinny wynieść zbiory żyta, którego mamy zebrać z pól 2,7 mln t, czyli aż o 37% więcej niż rok temu.
Według GUS średnie plony ozimin (łącznie z mieszankami zbożowymi) wyniosą 39,7 dt/ha, czyli 2% mniej niż w poprzednie żniwa. Za to o 10% mają wzrosnąć średnie plony zbóż jarych, które wyniosą 32,7 dt/ha.
Duży spadek produkcji względem ubiegłego roku GUS prognozuje w przypadku rzepaku i rzepiku. Łączne zbiory obu tych roślin mają wynieść 2,2 mln t, a więc aż o 19% mniej niż w 2015 roku. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest zmniejszenie o 15% powierzchni upraw rzepaku i rzepiku, które zasiano łącznie na 0,8 mln ha. Na tym areale ok. 16% powierzchni pól zostało przeoranych po zimowych wymarznięciach.
Tyle statystyk GUS, jednak utrzymująca się kolejny już tydzień deszczowa pogoda skutecznie sparaliżowała żniwne prace polowe i końcowe zbiory mogą się okazać zupełnie inne od prognoz. Według informacji, które spływają do naszej redakcji, w całym kraju jeszcze ok 50% zbóż jarych, ozimych i lokalnie także rzepaku czeka jeszcze na skoszenie. Niestety, prognozy pogodny na najbliższy tydzień nie napawają rolników optymizmem. bcz
Fot. Sierszeńska