Najczęstszym miejscem zimowania owadów jest wierzchnia warstwa gleby lub ściółka, a w przypadku jaj – liście czy spękania kory drzew. Głównym impulsem do ich „przebudzenia” jest temperatura. Dlatego niektóre z nich po serii cieplejszych dni mogą stawać się aktywne pomimo tego, że już od dłuższego czasu znajdowały się w fazie diapauzy. Kiedy pojawią się na chwilę w środku zimy, to z dużym prawdopodobieństwem zginą przy większych przymrozkach.
Zobacz także: Biologiczna ochrona upraw - jakie mamy możliwości?
W ostatnich latach często można zaobserwować wydłużone żerowanie szkodników (np. mszyc, śmietki czy tantnisia) bądź ich wyjątkowo wczesne pojawianie się na uprawach (jak np. w tym roku w wyjątkowo ciepłym styczniu chowaczy łodygowych). Taka sytuacja jest też groźna dla roślin z jeszcze jednego powodu – chwilowe wznowienie wegetacji niesie spore ryzyko przemarznięcia roślin po wystąpieniu późniejszych przymrozków.
Cały zestaw szkodników - pędraki, drutowe i rolnice
W okresie jesiennej wegetacji rzepak narażony jest na uszkodzenia, powodowane przez sporą grupę szkodników. Zagrożeniem dla wschodów są głównie pędraki, drutowce i rolnice. W sprzyjających warunkach te polifagiczne larwy mogą nieprzerwanie żerować przez cały rok. Mają tę przewagę nad innymi, że gdy jest chłodniej, to schodzą głębiej do swoich ziemnych korytarzy, ale wznawiają żerowanie, kiedy gleba znowu się nieco ociepli. Podstawową metodą ich ograniczania są przedsiewne zabiegi uprawowe i pośrednio stosowanie insektycydowych zapraw nasiennych. W trakcie wzrostu i rozwoju roślin możliwości ich zwalczania niestety są już praktycznie minimalne, podobnie jak w przypadku larw śmietki kapuścianej czy chowacza galasówka. Jego chrząszcze mogą nalatywać nawet w grudniu, a larwy żerować na korzeniach nawet wtedy, kiedy nad gruntem panują temperatury minusowe (dopiero przemarznięcie gleby na około 5 cm wstrzymuje żerowanie). Pośrednio mogą być ograniczane przy okazji zwalczania innych szkodników. Długie i ciepłe jesienie powodują, że szkodniki żerują dłużej i swobodnie rozprzestrzeniają się na plantacjach. Liścienie i liście rzepaku uszkadzają pchełki ziemne i rzepakowa.
Chrząszcze pchełek wygryzają w nich niewielkie otwory, które z czasem mogą objąć całą powierzchnię blaszki liściowej. Z kolei larwy pchełki rzepakowej żerują w pędach, ogonkach liściowych i nerwach głównych, smużkowanej minują liście, a larwy pozostałych gatunków pchełek ziemnych żerują na korzeniach rzepaku. Aktualnie (połowa października) na terenie Dolnego Śląska obserwowane jest bardzo duże nasilenie pchełki rzepakowej i uszkodzenia praktycznie wszystkich roślin.