StoryEditor

Jesienne zwalczanie szkodniów w rzepaku. Czym, kiedy i czy warto?

Ciepłe, bezmroźne zimy powodują pełzającą wegetację roślin, a diametralne ocieplenia, jakie mieliśmy w styczniu tego roku spowodowały, że także szkodniki się przebudziły i masowo naleciały na rzepak. Czy można i warto je wtedy zwalczać?
NASI AUTORZY
dr inż. Przemysław Strażyński
prof. dr hab. Marek Mrówczyński
IOR – PIB w Poznaniu
15.11.2023., 08:00h
Z tego artykułu dowiesz się:
  • Cały zestaw szkodników - pędraki, drutowe i rolnice
  • Metody ograniczania szkodników w rzepaku
  • Wszędobylskie mszyce i przenoszenie wirusa żółtaczki rzepy
  • Zimowe zwlaczanie szkodników - co mówią przepisy?
  • Insektycydy do zwalczania jesiennych szkodników rzepaku

Najczęstszym miejscem zimowania owadów jest wierzchnia warstwa gleby lub ściółka, a w przypadku jaj – liście czy spękania kory drzew. Głównym impulsem do ich „przebudzenia” jest temperatura. Dlatego niektóre z nich po serii cieplejszych dni mogą stawać się aktywne pomimo tego, że już od dłuższego czasu znajdowały się w fazie diapauzy. Kiedy pojawią się na chwilę w środku zimy, to z dużym prawdopodobieństwem zginą przy większych przymrozkach.

Zobacz także: Biologiczna ochrona upraw - jakie mamy możliwości?

W ostatnich latach często można zaobserwować wydłużone żerowanie szkodników (np. mszyc, śmietki czy tantnisia) bądź ich wyjątkowo wczesne pojawianie się na uprawach (jak np. w tym roku w wyjątkowo ciepłym styczniu chowaczy łodygowych). Taka sytuacja jest też groźna dla roślin z jeszcze jednego powodu – chwilowe wznowienie wegetacji niesie spore ryzyko przemarznięcia roślin po wystąpieniu późniejszych przymrozków.

Cały zestaw szkodników - pędraki, drutowe i rolnice

W okresie jesiennej wegetacji rzepak narażony jest na uszkodzenia, powodowane przez sporą grupę szkodników. Zagrożeniem dla wschodów są głównie pędraki, drutowce i rolnice. W sprzyjających warunkach te polifagiczne larwy mogą nieprzerwanie żerować przez cały rok. Mają tę przewagę nad innymi, że gdy jest chłodniej, to schodzą głębiej do swoich ziemnych korytarzy, ale wznawiają żerowanie, kiedy gleba znowu się nieco ociepli. Podstawową metodą ich ograniczania przedsiewne zabiegi uprawowe i pośrednio stosowanie insektycydowych zapraw nasiennych. W trakcie wzrostu i rozwoju roślin możliwości ich zwalczania niestety są już praktycznie minimalne, podobnie jak w przypadku larw śmietki kapuścianej czy chowacza galasówka. Jego chrząszcze mogą nalatywać nawet w grudniu, a larwy żerować na korzeniach nawet wtedy, kiedy nad gruntem panują temperatury minusowe (dopiero przemarznięcie gleby na około 5 cm wstrzymuje żerowanie). Pośrednio mogą być ograniczane przy okazji zwalczania innych szkodników. Długie i ciepłe jesienie powodują, że szkodniki żerują dłużej i swobodnie rozprzestrzeniają się na plantacjach. Liścienie i liście rzepaku uszkadzają pchełki ziemne i rzepakowa.

image

Larwa chowacza galasówka może żerować na korzeniach nawet przy ujemnej temperaturze powietrza.

FOTO: Strażyński

Chrząszcze pchełek wygryzają w nich niewielkie otwory, które z czasem mogą objąć całą powierzchnię blaszki liściowej. Z kolei larwy pchełki rzepakowej żerują w pędach, ogonkach liściowych i nerwach głównych, smużkowanej minują liście, a larwy pozostałych gatunków pchełek ziemnych żerują na korzeniach rzepaku. Aktualnie (połowa października) na terenie Dolnego Śląska obserwowane jest bardzo duże nasilenie pchełki rzepakowej i uszkodzenia praktycznie wszystkich roślin.

Pozostało 68% tekstu
Ten artykuł jest dostępny w Strefie Premium.
Czytaj i oglądaj bez ograniczeń! Zyskaj dostęp do Strefy Premium już za 19,90 zł za pierwszy miesiąc. Dla prenumeratorów dostęp gratis po zalogowaniu
Prenumeratorzy top agrar Polska mogą korzystać ze Strefy Premium za darmo! Kliknij, by dowiedzieć się, jak się zarejestrować.
NASI AUTORZY<br/>dr inż. Przemysław Strażyński<br/>prof. dr hab. Marek Mrówczyński<br/>IOR – PIB w PoznaniuNASI AUTORZY
dr inż. Przemysław Strażyński
prof. dr hab. Marek Mrówczyński
IOR – PIB w Poznaniu
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
04. listopad 2024 06:13