W zbożach najważniejszymi mikroelementami są miedź, mangan, molibden. Zboża ozime pobierają 60–80 g/ha miedzi, w zależności od plonu ziarna. Pierwiastek ten można wiosną podać nawet 2–3 krotnie. Do dyspozycji jest siarczan miedzi, który jest tańszy, ale trudniej przyswajalny niż chelat miedzi. Dodatkowo może parzyć liście jeśli nie ma na nich okrywy woskowej, a zabieg wykonywany jest po deszczu. Dawki siarczanu to 1 kg/ha. Chelat miedzi lepiej się wchłania i nie powoduje poparzeń, jest jednak droższy. Dawki 14% chelatów miedzi to 0,1–0,2 l/ha. Miedź można podawać w fazie krzewienia lub strzelania w źdźbło.
Mangan jest składnikiem pobieranym w ilości 600–900 g/ha. Objawy jego niedoboru to przede wszystkim chlorozy liści pomiędzy nerwami. Pierwiastek ten podaje się w tym samym terminie, co miedź. Chelat manganu 13-proc. stosuje się w dawce 0,6–1,2 l/ha.
Molibden to składnik pobierany w małych ilościach: 5–10 g/ha. Odpowiada jednak np. za przemiany azotu w glebie. Podawać go można roślinom już jesienią od początku fazy krzewienia i wiosną do fazy strzelania w źdźbło. Jego ilości są wystarczające w większości produktów wieloskładnikowych.
Bor to składnik pobierany przez zboża w ilości 40–60 g/ha. Najlepiej podawać do w fazie strzelania w źdźbło i liścia flagowego w produktach wieloskładnikowych w ilości 10–15 g/ha boru.
W dokarmianiu dolistnym rzepaku warto zwrócić uwagę przede wszystkim na bor, ale także na magnez, mangan, żelazo.
Bor wiosną w rzepaku można podać dwukrotnie. Pierwszy raz po ruszeniu wegetacji w ilości 300–500 g/ha, a drugi raz w fazie pąkowania w ilości 100–150 g/ha.
Mangan w rzepaku należy podać po ruszeniu wegetacji oraz w fazie pełni pąkowania, w formie siarczanów lub chelatu. Dawka to 150–300 g/ha manganu.
Żelazo podaje się w tych samych terminach co mangan w ilości 70–140 g/ha.
jd
Fot. Daleszyński