Oczywiście są to dopiero wstępne prognozy, ale już teraz wiadomo, że na pewno nastąpi spadek zbiorów, będący konsekwencją redukcji powierzchni zasiewów do poziomu około 6,5 mln ha. Dużo też zależy od pogody, ale jeśli tak właśnie by było, to mielibyśmy do czynienia z obniżeniem produkcji latem o jakieś 3-4 mln ton. Nic nie wskazuje na to, by mógł być powtórzony rekord zbiorów z 2014 r. Z pewnością wszędzie zbiory będą mniejsze.
Jak co roku, najwięcej z pól zbiorą rolnicy w Niemczech – około 5 mln ton (spadek z 6,7 mln ton przed rokiem), na drugim miejscu najprawdopodobniej będzie Francja – około 4,9 mln ton (spadek z 5,5 mln ton) i na trzecim Polska – około 2,64 mln ton (spadek z 3,1 mln).
Należy spodziewać się także zmniejszenia dostaw rzepaku z Ukrainy na skutek niższych zbiorów o 0,2-0,3 mln ton w tym rejonie Europy. Niedobory rzepaku, jakie mogą zaistnieć na początku przyszłego sezonu prowdopodobie będą zniwelowane poprzez import ziarna z Kanady, która powinna być na plusie ze zbiorami o jakieś 0,9-1,4 mln ton. Dzięki temu z tego kraju można się spodziewać eksportu na poziomie około 9 mln ton.
Na chwilę obecną przewiduje się, że na całym świecie w sezonie 2015/2016 zebranych zostanie ok. 65-67 mln ton rzepaku wobec 68,5 mln ton w ubiegłym roku i z 69,9 mln ton przed dwoma laty. e-abi
