StoryEditor

Niemcy też mają problem z mszycami

Bardzo dużym zaskoczeniem dla niemieckich producentów rzepaku ze wschodnich landów, m.in. Brandenburgii, Saksonii i wschodniej części landu Szlezwik-Holsztyn, była niespotykana do tej pory plaga mszyc.
28.10.2016., 13:10h

Zdaniem doradców z NU Agrar, masowe wystąpienie tego szkodnika ma związek z bardzo łagodnymi zimami jakie wystąpiły w ostatnich 3 latach w tym rejonie. W tych rejonach – podobnie jak i u nas – rolnicy obserwują prawdziwą inwazję mszyc na rzepakach. Spodnia strona blaszki liściowej jest wręcz oblepiona przez tego szkodnika, która nadal mimo spadku temperatury nalatuje na plantacje i się rozwija.

Z doniesień doradców NU Agrar, wynika również, że podobnie jak i u nas rzepaki zaatakowała mszyca brzoskwiniowo-ziemniaczana. W efekcie jej żerowania rośliny zdecydowanie wolniej się rozwijają i wykształcają mniej zawiązków pędów bocznych. Wizualnym objawem ich szkodliwej działalności jest żółknięcie roślin. Jeśli później liście przebarwiają się od wierzchołków na czerwono-fioletowo jest duże prawdopodobieństwo, że rzepaki zostały zainfekowane wirusem żółtaczki rzepy (TuYV). Całkowitą pewność jednak czy faktycznie doszło do infekcji daje test Elisa. Problem polega jednak na tym, że w Niemczech nie ma zarejestrowanego żadnego insektycydu przeciw mszycom do stosowania w terminie jesiennym.

Źródło: topagrar.de

 

 

mwal

Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
04. listopad 2024 19:01