Jak podają nasi informatorzy, na plantacjach rzepaku w centralnej i zachodniej Polsce rzepaki straciły starsze liście. Podobnie wyglądają pola także na Lubelszczyźnie. Jednak po odwilży okazuje się że na większości pól stożek wzrostu i najmłodsze liście (serce rośliny) są zdrowe i sztywne o pełnym turgorze. Podobnie nie widać uszkodzeń mrozowych korzeni poza śladami zerowania śmietki kapuścianej. Starsze liście natomiast zmarzły, obumarły i zaczynają odpadać od rośliny. Na polach wyczuć można charakterystyczny zapach gnijącej kapusty. Gorzej wyglądają plantacje siane zbyt gęsto, na których rośliny wybiegły i wyniosły zbyt wysoko stożek wzrostu. Na takich polach w okolicy Gniezna niestety stożki wzrostu rzepaku zmarzły.
Sytuacja w zbożach przedstawia się w zależności od gatunku, a nawet odmiany lub terminy siewu i kondycji przed zimą. Najgorzej sytuacja wygląda w jęczmieniu ozimym. Na wielu polach obecnie rysuje się obraz zbrunatniałej szczotki. To efekt mrozu na zbyt gęsto sianym jęczmieniu. Po bliższym przyjrzeniu się roślinom część z nich ma jeszcze żywe pędy a część jest już martwa. Źle też wyglądają pola z późno sianą pszenicą. Tam widać różnice odmianowe. Bywają pola, na których w czasie mrozów nie było śniegu, zbrunatniałe z martwymi roślinami. Jednak często sąsiednie odmiany są już praktycznie w 100-procentach żywe.
Aby przekonać się, czy rośliny przetrwały, można pokusić się o zrobienie szybkiego testu żywotności. Szczegółowa metodyka testu podana jest w lutowym wydaniu „top agrar Polska” na str. 70.
tcz