Bor to najważniejszy mikroelement w rzepaku. Nie może go zabraknąć roślinom już jesienią, aby mogły zbudować m.in. silny system korzeniowy.
Wiemy, że w polskich glebach jest mało boru, z którego tylko niewielki procent jest dostępny dla roślin. Pierwiastek ten jest niezwykle ważny dla rzepaku już jesienią, bo wpływa na niezakłócony proces budowania korzenia. Silny korzeń to fundament przyszłego plonu, który buduje się już jesienią. Bez silnego korzenia rośliny mogą też gorzej zimować. Ale bor to nie tylko system korzeniowy. Składnik ten wpływa też na wytrzymałość mechaniczną tkanek. Przy jego braku może dochodzić do pękania np. skórek liści, a to oznacza otwartą drogę dla patogenów i dużo większe ryzyko pojawienia się chorób.
Często wapnujesz – nie masz boru
Wzrost pH gleby wpływa na pogorszenie dostępności boru dla roślin. Warto zatem pamiętać, że przede wszystkim na świeżo zwapnowanych glebach tego pierwiastka może być bardzo mało. Receptą jest nawożenie nalistne, które w przypadku wszystkich mikroelementów jest bardzo efektywne. Bor tą drogą można podać roślinom, kiedy są one w fazie 2–8 liści, przy czym najlepiej odżywiać rośliny, kiedy mają przynajmniej 4 liście właściwe.
Więcej o nawożeniu rzepaku borem i jego roli przeczytasz w najnowszym, październikowym numerze „top agrar Polska”.jd, fot. Daleszyński