
Mimo tego, że część areału rzepaku po raz pierwszy od kilku lat została zaprawiona zaprawą owadobójczą, to jednak nie zwalnia nas z obowiązku stałego monitoringu plantacji od momentu wschodów. Zaprawa ma chronić rzepak do fazy 3–4 liści, jednak w przypadku silnej presji lub przekroczenia progu ekonomicznej szkodliwości zabieg nalistny insektycydem i tak zapewne będzie konieczny.
Już teraz – w fazie wschodów i pojawienie się pierwszej pary liści właściwych – widać, na roślinach efekty żerowania pchełek. Rzepakowi zagrażać mogą też m.in.: śmietka kapuściana chowacz galasówek, tantniś krzyżowiaczek, mszyce, gnatarz rzepakowiec czy też ślimaki, którym bardzo sprzyja w tym roku pogoda. Najprostszym sposobem monitoringu szkodników wschodów rzepaku jest metoda żółtych naczyń. W tym odcinku „Pogotowia polowego” podpowiem Wam jak nie dać się zaskoczyć szkodnikom, i przypomnę na co zwrócić w najbliższym czasie uwagę w rzepakach!
Scenariusz i prowadzenie: dr Maria Walerowska.
Zdjęcia i montaż: Bartłomiej Czekała