W tym sezonie ogromnym problemem mogą okazać się ślimaki, które są tak żarłoczne, że potrafią zniszczyć całe plantacje wschodzącego rzepaku. Podpowiem Wam, jak nie dać się im zaskoczyć!
Mimo tego, że część areału rzepaku po raz pierwszy od kilku lat została zaprawiona zaprawą owadobójczą, to jednak nie zwalnia nas z obowiązku stałego monitoringu plantacji od momentu wschodów. Zaprawa ma chronić rzepak do fazy 3–4 liści, jednak w przypadku silnej presji lub przekroczenia progu ekonomicznej szkodliwości zabieg nalistny insektycydem i tak zapewne będzie konieczny.
Już teraz – w fazie wschodów i pojawienie się pierwszej pary liści właściwych – widać, na roślinach efekty żerowania pchełek. Rzepakowi zagrażać mogą też m.in.: śmietka kapuściana chowacz galasówek, tantniś krzyżowiaczek, mszyce, gnatarz rzepakowiec czy też ślimaki, którym bardzo sprzyja w tym roku pogoda. Najprostszym sposobem monitoringu szkodników wschodów rzepaku jest metoda żółtych naczyń. W tym odcinku „Pogotowia polowego” podpowiem Wam jak nie dać się zaskoczyć szkodnikom, i przypomnę na co zwrócić w najbliższym czasie uwagę w rzepakach!
Scenariusz i prowadzenie: dr Maria Walerowska.
Zdjęcia i montaż: Bartłomiej Czekała
StoryEditor
Pogotowie polowe TAP: Ślimaki i szkodniki atakują rzepaki!
Tam, gdzie udało się wysiać rzepak w terminie zaczyna on już wschodzić, rośliny wykształcają także pierwsze liście właściwe. Ten odcinek „Pogotowia polowego” poświęcony jest walce – niekiedy nierównej – ze szkodnikami.