Poprawki zatem należy wykonać na wiosnę. Nieprzekraczalny termin to faza zielonego pąka, najlepiej, jeśli jest on jeszcze osłonięty liśćmi. W tym terminie nie ma dużego wyboru substancji. Do dyspozycji są: propyzamid, chlopyralid i pikloram.
Pierwsza z substancji, zawarta np. w preparacie Kerb 50 WP, powinna być zastosowana wiosną jak najwcześniej (1–1,5 kg/ha przykładowego środka). Jest ona wrażliwa na działanie promieniowania słonecznego, pod wpływem którego rozkłada się i traci swoje właściwości. Im krótszy zatem dzień, tym jej działanie jest skuteczniejsze. Pamiętać trzeba, że chwasty rumianowate czy fiołki są odporne na działanie tej substancji. Chlopyralid można zastosować pojedynczo (np. Lontrel 300 SL w dawce 0,3–0,4 l/ha) lub w mieszaninie z pikloramem, jeśli na polu występują np. przytulia lub rumianowate. Fabryczną mieszaniną jest np. Galera 334 SL. Stosuje się ją w dawce 0,35 l/ha.
Więcej o odchwaszczaniu rzepaku w publikacji "Rzepak w mistrzowskiej uprawie".
jd