Podczas gdy ceny jęczmienia, pszenżyta, żyta i pszenicy paszowej utrzymały swój niewysoki poziom, na rynku krajowym podmioty skupujące i handlowcy zaczęli podnosić stawki na pszenicę jakościową. Główny powód to brak tego zboża w obrocie z uwagi na niekorzystny przebieg żniw i spadek parametrów konsumpcyjnych. To jednak na razie tylko trend krajowy, bo na giełdzie w Paryżu październikowe kontrakty przyniosły spadki cen pszenicy.
W miniony weekend udało się także sprzątnąć więcej zboża z pól dzięki słonecznej pogodzie w piątek i sobotę. Poprawiły się także parametry ziarna, głównie wilgotność. Liczba opadania, zawartość białka i gęstość dal większości ziarna sprzątanego teraz z pól nie pozwalają na spełnienie norm ziarna konsumpcyjnego. Nadal więc na rynku spora jest podaż ziarna paszowego.
Tych, którzy mają jeszcze ziarno do wymłócenia, zmartwiły niedzielne burze i ulewne deszcze, które przystopowały prace polowe na kolejne 2-3 dni. Z deszczu cieszą się za to ci, którzy wysiali już poplony i szykują się do siewu rzepaku (optymalny termin siewu czarnych nasion jest inny dla różnych regionów kraju).
Zaskakujące ...