Wprawdzie rzepaki były siane w wilgotną glebę, lecz wręcz gorący i praktycznie bezdeszczowy wrzesień sprawiły, że rośliny długo wschodziły i wykształciły zaledwie 2–3 liście. Są takie rejony kraju, jak np. Kujawy, gdzie we wrześniu spadło zaledwie 2 litry wody. To za mało, aby rośliny mogły się rozwijać i pobierać składniki pokarmowe z gleby. W skrajnych przypadkach rolnicy mówią wręcz, że pługi czekają w pogotowiu…
Z drugiej strony są rolnicy, którzy uprawiają rzepak np. na Dolnym Śląsku czy Opolszczyźnie, którzy wysiali rzepaki już ok. 12–14 sierpnia. Tam rośliny rozwinęły nawet 8 liści i praktycznie są już po drugim zabiegu skracania. Jak widać płyną do nas skrajne wieści z różnych rejonów kraju. Czekamy na sygnały od Was. Piszcie do nas jaka jest sytuacja u Was. mwal