Prawdopodobnie winna jest przyspieszona wegetacja wiosenna. Sporo szkody mógł wyrządzić słodyszek, który pojawił się wcześniej i uszkadzał zielone pąki, a w tej fazie jest ona najgroźniejszy. Możliwe także, że w wyniku przyspieszonego kwitnienia rzepak „wyprzedził” owady zapylające i te mogły pojawić się na plantacji w momencie, kiedy rośliny kończyły już kwitnienie. Najbardziej mogły ucierpieć odmiany mieszańcowe, które wytwarzają mniej pyłku, co w fazie końca kwitnienia mogłoby mieć wpływ na zapylenie.
jd
