
Na razie na pewno jeszcze nie. Choć chowacz podobnik pojawia się na plantacji razem ze słodyszkiem, to owady prowadzą żeru uzupełniający i zbierają siły do składania jaj. Jeżeli owady były wcześniej, a robiliśmy zabieg na słodyszka, to chrząszcze podobnika też zostały zatrute. Teraz jednak, gdy rzepak zaczyna kwitnąć i szkody słodyszka już nie są duże, to lepiej poczekać z zabiegiem i nie "trenować" odporności owadów na insektycydy. Kiedy zatem wykonać zabieg?
Samice chowacza składają jaja do łuszczyn, najczęściej po jednym jaju do łuszczyny. Z nich z czasem wykluwa się larwa, która żeruje w środki i zjada do kilku rozwijających się nasion. Druga szkodliwość, to otwory jakie chowacz robi w czasie składania jaj. Otwory te to brama do patogenów i ułatwienie do składania jaj przez kolejnego szkodnika - pryszczarka kapustnika. Ponadto larwa chowacza w czasie żerowania, nawet gdy nie dojdzie do infekcji grzybami czy ataku pryszczarka osłabia strukturę łuszczyny co może doprowadzić do przedwczesnego jej pękania i osypywania nasion.