– W tym roku z powodu niedoborów wody należy na wiosnę szybciej niż zazwyczaj podać składniki pokarmowe rzepakowi, aby wykorzystać zapas wody pozimowej. Dotyczy to przede wszystkim azotu, ale także m.in. potasu, siarki czy magnezu – przekonywał dr Witold Szczepaniak z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, podczas konferencji „Rzepak – nowe metody uprawy”, która odbyła się w Kujawsko-Pomorskim ODR w Przysieku.
Jednocześnie wskazywał, że wstępne analizy zawartości azotu mineralnego w glebie wskazują, że zawartość tego składnika w tym roku na starcie wegetacji będzie o 20–30% mniejsza niż w latach poprzednich.
– W tym sezonie na pierwszą dawkę azotu w rzepaku – regeneracyjną – warto zastosować regenerację formę saletrzaną azotu (szybko działającą), która pobudza także gospodarkę hormonalną w roślinach. Należy jednak także pamiętać o potasie, który powinien zostać zastosowany nawet wcześniej niż azot, ponieważ nawozy potasowe dłużej się rozpuszczają niż nawozy azotowe – podkreślał dr Szczepaniak.
Z kolei drugą dawkę azotu w tym roku należy poda jak najszybciej, tzn. nawet 10–14 dni po zastosowaniu pierwszej dawki tego składnika. Silne przymrozki uszkodziły nie tylko rozetę liściową, ale także system korzeniowy rzepaku. Z tego względu w tym sezonie jak tylko rośliny odbudują masę liściową i warunki pogodowe będą optymalne, częściowo składniki pokarmowe warto podać także w formie nawozów dolistnych.
O sposobach ratowania i wspomagania rzepaku na starcie pod względem strategii stosowania środków ochrony roślin w tym sezonie mówił z kolei Andrzej Żmijewski z firmy Bayer. Przekonywał on, że jeszcze mimo wszystko wiele rzepaków można uratować, ale najpierw trzeba dobrze ocenić stan roślin na polu. Proponował on w pierwszym zabiegu zastosowanie preparatu Tilmor 240 EC (protiokonazol + tebukonazol), który wiosną wpływa na skrócenie łodyg, usztywnienie roślin, ogranicza ryzyko wylegania, ale także intensyfikuje rozwój pędów bocznych. W tym roku jednak ze względu na silne uszkodzenia przez mróz zaproponował on nieco inną strategię, tzn. podanie tego preparatu w dwóch dawkach, każda po 0,5 l/ha środka. Pierwszy zabieg ma zasuszyć rany i wspomóc regenerację rzepaku w fazie BBCH 31–32, tzn. gdy rzepak ma ok. 10 cm wysokości, a drugi zabieg po ok. 10 dniach (na początku pąkowania) ma wpłynąć na pobudzenie rozwoju pędów bocznych.
Do dalszych zabiegów ochronnych w rzepaku firma Bayer proponuje w rzepaku m.in. fungicyd Propulse 250 SE w okresie kwitnienia oraz nowy insektycyd Biscaya 240 OD.
Z kolei Artur Kozera z firmy Rapool Polska zwracał szczególną uwagę na czynniki ważne przy wyborze odmiany rzepaku, jednocześnie zaprezentował także portfolio odmian firmy. Nowością jest odmiana mieszańcowa Atora F1, która od zeszłego roku jest odmianą wzorcową rzepaku w COBORU. Rolnicy uprawiają rzepak w konkretnym celu – chcą sprzedać jego nasiona z zyskiem. O aktualnej sytuacji na rynku roślin oleistych oraz możliwościach zabezpieczenia się przed zmiennością cen rzepaku podczas konferencji w Przysieku mówili przedstawiciele banku BGŻ BNP Paribas.
mwal