W województwie opolskim sytuacja ma być jeszcze gorsza. Jak relacjonują rolnicy z tego terenu gleba jest tak wysuszona, że rzepaki, które powschodziły „umierają”. Braki w obsadzie mają postać pustych placów.
Zaoszczędzić wodę
– Ja w tym roku zdecydowałem się na siew rzepaku w systemie strip-till – mówi pan Paweł spod Kościana w Wielkopolsce. Pod zasiew miał przygotowane 16 ha, które wcześniej nawiózł obornikiem kurzym. Pole następnie doprawił broną talerzową.– W momencie uprawy było tak sucho, że nie zdecydowałem się na orkę. Wszystkie prace uprawowe trwałyby dość długo i w tym czasie gleba dodatkowo przesychałaby, stąd decyzja o strip-tillu. zestaw składał się z agregatu uprawiającego pasy gleby na głębokość 30 cm (jednoczesne nawożenie nawozem wieloskładnikowym) oraz siewnika pneumatycznego punktowego. Rozstaw rzędów to 45 cm, a obsada 40 nasion/m kw. Taki rodzaj uprawy z pewnością pozwoli na zaoszczędzenie nie tylko cennej wody, ale także czasu i paliwa. Zestaw bowiem potrzebował około 16 l/ha paliwa. Sama orka pochłonęłaby więcej, a trzeba by jeszcze doliczyć paliwo zużyte podczas nawożenia oraz siewu.
jd, fot. Daleszyński