To symboliczne uznanie od członków organizacji, którą współtworzył ponad piętnaście lat temu i której przez wiele lat sam prezesował.
Zmiana „warty” z Zrzeszeniu była planowa. Stanowisko prezesa objął Juliusz Młodecki. Pisaliśmy o tym wczoraj (kliknij tutaj).
Dziś KZPRiRB liczy 1300 członków, produkujących ok. 40% krajowego rzepaku, tj. ponad 1 mln ton. Przypomnijmy, że początki Zrzeszenia przypadają na okres przedakcesyjny. Piętnaście lat temu pod państwowymi i prywatnymi punktami skupu zbóż i rzepaku dochodziło do masowych protestów rolników, którzy nie mogli zbyć swych zbiorów. Olejarnie, zwłaszcza Szamotuły i Kruszwica, dyktujące ceny skupu rzepaku na rynku, oferowały stawki nie satysfakcjonujące rolników. KZPR powstało jako oddolna inicjatywa rolników, by przeciwdziałać tym zjawiskom. Dzięki dużemu zaangażowaniu ówczesnego zarządu, w tym Mariusza Olejnika, udało się uruchomić eksport rzepaku z dopłatami ARR, co zdjęło nadwyżki rzepaku i pozwoliło poskromić olejarnie. Nasza redakcja byłą przy „narodzinach” KZPR, towarzyszyła im przez kolejne lata rozbudowy struktur. Dziś Zrzeszenie należy do nielicznych oddolnych organizacji rolniczych w kraju, które dysponują własnymi pieniędzmi i potrafią mówić swym własnym językiem, nie umizgując się do polityków i artykułując potrzeby branży.
Redakcja „top agrar Polska” towarzyszyła rzepakowcom m.in. w 2000 r. w ich letniej wyprawie do Francji, gdzie konsultowali zasady podwalin swej organizacji z farmerami francuskimi, poznając system organizacji olejarskich, kontrolowanych przez tamtejszych rolników. Pisaliśmy o tym w artykule w numerze 7-8/2000, którego kopię zamieszczamy poniżej. pł