Jak już wspomniałem najgroźniejszy wśród ślimaków uszkadzających oziminy jest pomrowik plamisty, który w ciągu doby może zjeść roślinę rzepaku znajdującą się w fazie 3–4 liści. Duża liczebność tego gatunku może spowodować zniszczenie plantacji nawet w 80%.
Jak zwalczać?
Dla ślimaków określone są progi szkodliwości, jednak tylko dla wczesnych faz rozwojowych ozimin. Dla rzepaku progi określa się w dwóch terminach:- w fazie wschodów są to 2–3 ślimaki na pułapkę (np. podstawka pod doniczkę umieszczona na glebie do góry dnem, a pod nią wyłożony moluskocyd jako przynęta) lub zniszczenie 5% roślin,
- w fazie 1–5 liści (BBCH 11–15) 4 lub więcej ślimaków w pułapce lub 10% roślin uszkodzonych w stopniu silnym (uszkodzenia w stopniu silnym oznaczają ubytek więcej niż 50% blaszki liściowej, zniszczenie stożka wzrostu oraz wyraźne ślady śluzu na glebie i roślinach).
W pszenicy ozimej jest zarejestrowanych 10 moluskocydów, a w rzepaku 17. Wszystkie oparte są na tej samej substancji czynnej – metaldehydzie. Mają one postać granulatu, dzięki czemu można je łatwo zastosować. Najczęściej preparat ślimakobójczy stosuje się rzutowo na obrzeżach pól, gdzie ślimaki najczęściej żerują. Jeśli jednak ich liczebność jest bardzo wysoka konieczne może okazać się zastosowanie preparatu na całej powierzchni pola.
jd, fot. Bromirski