StoryEditor

Sucha zgnilizna nie odpuściła rzepakowi

Mokra i chłodna jesień stworzyła idealne warunki do infekcji suchą zgnilizną kapustnych. Zapewne na wiosnę uderzy ze zdwojoną siłą, na co warto się przygotować.
18.12.2017., 15:12h
Producenci rzepaku mają za sobą trudny początek sezonu, a to za sprawą bardzo mokrej i chłodnej jesieni. Już obecnie można zauważyć, że wygląd roślin na plantacjach jest zróżnicowany. Wynika to z wielu czynników, takich jak: uprawiana odmiana, rejon kraju, termin siewu, uwilgotnienie gleby i jej typ, ale także występowanie szkodników oraz chorób.

Występowanie chorób na plantacjach zostało potwierdzone w tym sezonie na wielu polach. W rejonach, w których występuje kiła kapusty jej obecność na plantacjach obsianych odmianami, które nie charakteryzują się podwyższoną odpornością na sprawcę tej choroby, jest bardzo częsta. Jednak w tym artykule chcieliśmy się skoncentrować głównie na innej, powszechnie występującej chorobie rzepaku, a mianowicie na suchej zgniliźnie kapustnych.

Silne porażenie jesienią

W tym sezonie bez trudu jesienią można było zauważyć już w październiku na liściach charakterystyczne szare plamy z czarnymi punktami (piknidiami) na powierzchni. Porażenie było jeszcze bardziej widoczne, gdy lustrowano pola w III dekadzie listopada. Nawet na plantacjach, na których wykonano zabieg z użyciem fungicydów pojawiały się oznaki porażenia liści przez sprawców suchej zgnilizny kapustnych.

Więcej informacji na temat zwalczania suchej zgnilizny na wiosnę przeczytacie w najbliższym numerze „top agrar Polska” (1/2018) od str. 92.


Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
23. grudzień 2024 06:03