Sprawca suchej zgnilizny to perfidny grzyb. Czeka na odpowiedni moment do ataku! Gdy będzie w końcu padać, to zarodniki uwolnią się i są zdolne do loty na kilkaset metrów a nawet więcej (kilka kilometrów). Wtedy też i liście rzepaku będą zwilżone, a to warunki wprost wymarzone do kiełkowania zarodników. Konieczna jest zatem ochrona! Tylko czy zawsze a także kiedy i czym?
Rzepak mogą infekować dwa gatunki grzyba. Gorszy jest Leptosphaeria maculans. To ten gatunek wiosną powoduje odcięcie wiązek przewodzących na wysokości szyjki korzeniowej. Drugi z gatunków - Leptosphaeria biglobosa odpowiedzialny jest za infekcje blaszki liściowej. Jednak w polu nie sposób stwierdzić, który zaatakuje. Dlatego ochronę robi się zapobiegawczo - na obydwa grzyby.
Kiedy opryskiwać?
Ochronę przed suchą zgnilizną przeprowadza się od fazy około 3 liścia właściwego (BBCH 13). Czasem jednak termin ten może być nieco przesunięty. Wszystko zależy od tego jakie panują warunki. Gdy będzie morko, to zabieg trzeba przeprowadzić szybciej. Jednak nie zawsze wiemy czy w odległości 2-3 kilometrów od pola czasem nie padał deszcz, który uwolnił zarodniki zdolne do infekcji pierwotnej. W tym roku przecież mamy do czynienia z wieloma opadami punktowymi. Dlatego warto obserwować system sygnalizacji chorób SPEC. Gdy tylko rzepak jest już w fazie od 3 liścia właściwego a kolor regiony jest czerwony, to czas na zabieg.
Lista środków możliwych do zastosowania oraz informacje o możliwości lub nawet konieczności powtórzenia zabiegu we wrześniowym numerze "top agrar Polska" od. str. 114. Zapraszamy do zapoznania się z nimi.
tcz