Po pierwsze trzeba zabieg wykonać w optymalnym terminie. Wynika to z dwóch przyczyn. Po pierwsze zabieg w kwitnącym rzepaku to ryzyko wytrucia pszczół (patrz artykuł jak się tego ustrzec). Z tego powodu trzeba opryskiwać wieczorem, a to utrudnia czynność i lepiej nie robić tego w nadmiarze. Poza tym dla bezpieczeństwa zapylaczy lepiej wykonać mniej zabiegów, a nakierowanych idealnie w chwili pojawienia się chrząszczy i początku składania przez jaj przez samice chowacza.
Drugi powód konieczności idealnego doboru terminu, to działanie insektycydów. Większość z nich to pyretroidy (patrz tabela na końcu). Działają one powierzchniowo w roślinie a na szkodnika kontaktowo i żołądkowo. Oznacza to, że środek musi być na roślinie w chwili, gdy owady tam przylecą złożyć jaja do wnętrza łuszczyn. Zabieg takim środkiem po tym momencie jest nieskuteczny. Zbyt szybkie wykonanie opryskiwania grozi zmyciem substancji z roślin przez deszcz. Kiedy zatem wykonać zabieg?
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Szkodniki łuszczynowe zaczynają atak
Może nie obydwa z gatunków szkodników łuszczynowych, bo na początek uderza chowacz podobnik, ale za chwilę jednak pojawią się muchówki pryszczarka kapustnika. Jak przystąpić do ich zwalczania?