Jak donoszą nam nasi czytelnicy z Południowej Polski, a także Wielkopolski, na plantacjach pojawiły się pchełki oraz gnatarz rzepakowiec w ogromnym nasileniu. W takiej sytuacji nie można czekać z zabiegiem i należy opryskiwać plantację jednym z zarejestrowanych w tym terminie preparatów.
Podobnie sytuację opisują doradcy z firmy NU Agrar i porównują do tej z południa Niemiec – tam również masowo występują te szkodniki. Sacuje się, że nawet 20% badanej populacji pchełek na północy tego kraju mogło uodpornić się na pyretroidy. Oznacza to, że po zastosowaniu preparatu nie wszystkie osobniki zostaną zniszczone. W takiej sytuacji następny konieczny zabieg należałoby wykonać już innym preparatem o innym mechanizmie działania na szkodnika. W Polsce w terminie jesiennym zarejestrowane są wyłącznie pyretroidy (patrz tabela), zatem zmiana mechanizmu działania nie jest możliwa. Progi szkodliwości dla pchełek to w przypadku pchełki ziemnej 1 chrząszcz/m.b. rzędu, a w przypadku pchełki rzepakowej 3 chrząszcze/m.b. rzędu. Dla gnatarza próg wynosi 1 larwa/roślinę.
jd