Obliczenia są proste! Do niedawna jednej z zapraw stosowało się 20 ml/kg nasion. Przy normie siewu rzepaku nawet 4 kg/ha, dawało to 80 ml środka na każdy hektar. W takiej dawce substancje aktywne stanowiły 16 gram na hektar (imidachlopryd - 100 g/l i beta-cyflutryna - 100 g/l, razem 200 g/l). Obrazowo mówiąc nieco ponad 3 łyżeczki od herbaty rozciągnięte na 10 tys. metrów kwadratowych. Natomiast jeden zabieg na pchełki środkiem zawierającym 25 ml/l deltametryny, przy dawce 250 ml/ha, to dawka substancji 6,25 g. Problem tylko w tym, że jest to zabieg mało skuteczny na szkodniki żerujące pod powierzchnią gleby i na powierzchni rośliny działa krótko. Dlatego przy obecnej ciepłej jesieni musi być powtarzany. Teraz rolnicy donoszą o tym, że stosowali po 2, 3 a nawet niektórzy już 6 zabiegów. A to nie koniec jesieni!
Mało tego. Zarejestrowane w rzepaku środki, to obecnie praktycznie tylko pyretroidy o działaniu powierzchniowym. Rolnicy wspomagają się i stosują to co kiedyś było zarejestrowane - głownie fosforoorganiczne: chloropiryfos i dimetoat. Jest co prawda zarejestrowany nowy ukłądowy srodek - Inazuma 130 WG (acetamipryd – 100 g/kg + ...