Szacunki te zakładają spadek poziomu produkcji rzepaku o 3–4 mln ton do poziomu 20,5 mln ton. Zdaniem Oil World niższe zbiory będą spowodowane kilkoma czynnikami. Pierwszy z nich to mniejsze zasiewy rzepaku, które są efektem zarówno niskich cen skupu w 2014 roku oraz koniecznością spełnienia przez rolników wymogów greeningu. Szacuje się, że wielu producentów rzepaku zmniejszyło powierzchnię upraw tej rośliny na rzecz roślin strączkowych by otrzymać specjalną płatność do uprawy tych roślin.
Powodem mniejszego areału upraw rzepaku może być także obowiązujący od 2014 roku unijny zakaz stosowania neonikotynoidów do zaprawiania nasion rzepaku. Wielką niewiadomą jest także pogoda w krajach UE w lutym i marcu. Gdyby Europę nawiedziła fala mrozów bez pokrywy śnieżnej, to może się okazać, że uprawy rzepaku, które dotychczas zimowały w bardzo korzystnych warunkach, częściowo wymarzną.
Zdaniem Oil World niższe zbiory rzepaku mogą być częsciowo zrekompensowane przez jego wysokie zapasy końcowe, które mają wynieść 1,6 mln ton (0,85 mln ton w 2014 roku). Nieznany jest także poziom importu rzepaku do krajów UE. bcz
Źródło: Oil World