Przez kraj przetoczyła się fala opadów. W zależności od regionu spadło od kilku litrów na 1 m2 do nawet 20–30 l/m2. Jest to bardzo dobra wiadomość dla rolników, którzy czekali z siewem pszenżyta, żyta czy pszenicy, którą można siać najpóźniej. Ten deszcz pozwoli na dobre przygotowanie gleby do ich siewu, a już wysianym zbożom ułatwi wschody i zoptymalizuje ich wczesny wzrost. Rzepaki, które dobrze powschodziły także skorzystają na tym deszczu. Gorzej wygląda sytuacja w przypadku plantacji wysianych pod koniec sierpnia, które bardzo nierównomiernie wschodziły, a obsada jest mniejsza od zakładanej o 30–40%. One ucierpiały zbyt mocno na skutek wrześniowej suszy i nawet ten deszcz ich nie uratuje, ponieważ nie zdążą już osiągnąć takiego stadium rozwojowego (przynajmniej 6 liści), aby dobrze przezimować. Nie zmienia to jednak faktu, że jak zwykle deszcz przyszedł w ostatnim momencie.
A jak sytuacja w waszym regionie? Piszcie do nas czy u Was popadało, jeśli tak to ile deszczu spadło.
mwal, jbie