— Rozpoczęliśmy dzisiaj zbiór rzepaku, jesteśmy opóźnieni około tygodnia w porównaniu do ubiegłych lat, ale tak naprawdę to ten rzepak mógłby nawet i kilka dni postać. Przebieg pogody spowodował to, że jesteśmy niestety trochę opóźnieni. To, co dzisiaj zaczęliśmy kosić to odmiana populacyjna, na bardzo lekkiej glebie. Plon jest rewelacyjny, naprawdę na glebie klasy 4B, jeżeli 4 jest z przodu, to nie ma czego bardziej żałować tylko ceny z ubiegłych lat. W ubiegłym roku była cena 3000 złotych, dzisiaj ledwo 2000 złotych. Ten plon niestety nie pokryje tej różnicy w cenie. Są podpisane dwa kontrakty, ale tylko na 50% tego, co ja zbiorę i systematycznie oddajemy do Brzegu. Aktualnie czyścimy ten rzepak, przepuszczamy go przez wialnie i w ten sposób dopiero go sprzedajemy — mówi Bernard Mark, rolnik z Ligoty Krapkowickiej.
Zobacz także: Sytuacja w punktach skupu przed żniwami. Jakie ceny za jęczmień, rzepak, pszenicę i inne zboża?
Mokra i zimna wiosna, a plon rzepaku
— Skończyliśmy kosić jęczmień zimowy, teraz zaczęliśmy kosić rzepak ozimy. Plony wyglądają średnio, jęczmień zimowy nawet nie taki najgorszy, bo na słabsze...