Sytuacja pogodowa jest wręcz dramatyczna. Jeśli uda się wyjechać w pole to albo jest na mokro i nie można kosić, albo rolników przegania deszcz. Problemem staje się porastający rzepak, jednak z tym nic nie da się zrobić. Nie ma możliwości, żeby ten proces zatrzymać. Zaczynają porastać też zboża, których koszenie przy dobrej pogodzie rozpocznie się nawet za 2 tygodnie – oceniają rolnicy.
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Żniwne pogotowie cenowe: deszczu jest już dość…
Przeciągające się z powodu ciągle padającego deszczu żniwa sprawiają, że żadnemu rolnikowi nie jest do śmiechu. A zboże i rzepak zaczynają porastać.
W niemalże każdym skupie dzisiaj usłyszałem to samo: towar przyjeżdża sporadycznie, a jeśli już jest to taki, który musiał przejść przez suszarnię. Jęczmień musi mieć 15, a rzepak 9% wilgotności. Nie ma możliwości, żeby towar prosto z pola miał takie parametry. Ale są też i wiadomości odmienne. W jednym z punktów w Wielkopolsce dowiedzieliśmy się, że zakupił on już tyle rzepaku, ile planował. Towar wciąż przyjeżdża, suchy, bo po suszarni.
Sytuacja pogodowa jest wręcz dramatyczna. Jeśli uda się wyjechać w pole to albo jest na mokro i nie można kosić, albo rolników przegania deszcz. Problemem staje się porastający rzepak, jednak z tym nic nie da się zrobić. Nie ma możliwości, żeby ten proces zatrzymać. Zaczynają porastać też zboża, których koszenie przy dobrej pogodzie rozpocznie się nawet za 2 tygodnie – oceniają rolnicy.
Sytuacja pogodowa jest wręcz dramatyczna. Jeśli uda się wyjechać w pole to albo jest na mokro i nie można kosić, albo rolników przegania deszcz. Problemem staje się porastający rzepak, jednak z tym nic nie da się zrobić. Nie ma możliwości, żeby ten proces zatrzymać. Zaczynają porastać też zboża, których koszenie przy dobrej pogodzie rozpocznie się nawet za 2 tygodnie – oceniają rolnicy.