Przykładem jest preparat Reverb od Syngenty, bazujący na trzech gatunkach bakterii:
- Bacillus subtilis,
- Bacillus velezensis i Bacillus pumilus.
Zobacz także: Mniej szkodliwa produkcja ś.o.r. w fabryce
Zarejestrowany jest m.in. w soi, którą coraz częściej w tym kraju trapią choroby, takie jak chociażby rdza, chwościk, septorioza.
Zobacz także:
Polecany będzie jako partner dla klasycznych fungicydów. Ma na to pozwalać jego formulacja, bo bakterie w preparacie mają postać przetrwalnikową. Ma to zapewnić też lepsze jego przechowywanie bez utraty skuteczności. Firma zaproponowała też program ochronny, w którym stosuje się nowy preparat.
Pierwszy zabieg wykonuje się w fazie rozwoju liści, drugi przed kwitnieniem, oba w dawce 0,3 l/ha.
Następne dwa zabiegi polecane są np. chlorotalonilem lub mankozebem: jeden na początku rozwoju strąków, a drugi pod koniec tej fazy.
Herbicyd na odporne chwasty
Syngenta wprowadziła też w Brazylii herbicyd Flexstar GT, który ma być bronią w walce z chwastami uodparniającymi się na glifosat, stosowany szeroko w odmianach tzw. Roundup Ready, czyli GMO, które w Brazylii stanowią 97%. Nowy preparat zawiera również glifosat, ale oprócz niego także fomesafem. Taka mieszanina ma zwalczać uciążliwe i coraz odporniejsze na działanie glifosatu szarłaty, komelinę, czy uczep owłosiony.
Ten artykuł pochodzi z wydania top agrar Polska 12/2024
czytaj więcej