Choć z orbity okołoziemskiej na razie nie sposób wypatrzeć nicieni o wielkości poniżej 1 mm, to kosmiczne narzędzie staje się niezwykle ważnym elementem umożliwiającym diagnostykę zaburzeń u roślin. Mimo, że sposób ten na razie jest wdrażany w uprawie soi w Brazylii, to można mieć nadzieję, że z czasem przyda się też w naszym klimacie, w którym nicienie mogą być ważnym szkodnikiem w ziemniaku, buraku czy w warzywach, a nawet w lasach.
Jak to działa?
Shelby Parks z AgroPages podaje, że firma Syngenta opracowała metodę wspomagania diagnostyki nicieni za pomocą satelity. Narzędzie o nazwie Nema Digital analizuje obraz pola sfotografowanego za pomocą satelity. Opracowany algorytm ocenia pole i wyznacza miejsca, na których prawdopodobnie ma miejsce porażenie korzeni przez nicienie.
Warto tutaj dodać, że soja ma "swojego" nicienia. Jest nim gatunek Heterodera glycines, czyli mątwik sojowy. Jak inne mątwiki żeruje on na korzeniach – wysysa z nich soki. Samice zasiedlają korzenie i tworzą na nich charakterystyczne dla mątwików cysty.