Soja to mimo wszystko nowy gatunek na naszych polach i jako przybysz ma wymagania, ale też wiele oferuje. Jest dobrym komponentem płodozmianu, poprawia strukturę gleby oraz pozostawia w niej dużo azotu. Jest też mniej wrażliwa na niedobory wody w glebie i wierniej plonuje niż wcześniej uprawiany groch – mówi Dariusz Grabarczyk.
Dość dobra tolerancja okresowych suszy to szczególny wyróżnik soi wśród roślin bobowatych, gdyż z tym stresem mamy do czynienia systematycznie od kilku sezonów. Nie zniwelują tego zagrożenia nawet tegoroczne zimowe opady oraz wyjątkowo mokra wiosna, zwłaszcza kwiecień.
fot. Janusz Biernacki.
Dobre stanowisko pod uprawę soi
Rolnik uprawia zarówno odmiany wczesne, jak i średnio wczesne różnych firm, osiągając w każdej z grup plon nasion soi ok. 3 t/ha.
– Stabilne plonowanie i mniejsza wrażliwość na niedobory wody to częściowo zasługa także dość dobrego stanowiska, gdyż uważam, że roślina nie powinna być uprawiana na glebach słabszych niż kl. IVb – deklaruje gospodarz.