StoryEditor

Soję skupują po 1100 do nawet 1400 zł/t. A po ile inne strączkowe?

Żniwa sojowe tych w rejonach, w których było sucho już zakończone a tam gdzie popadało są w trakcie. Rozpoczął się tez skup soi. Wbrew temu co było jeszcze kilka lat temu firm skupujących jest całkiem sporo i obejmują one zasięgiem cały kraj. Ceny skupu są dość zróżnicowane i zależą od kilku czynników, ale przede wszystkim od skupującego.
27.09.2019., 11:09h
Za soję płacą obecnie od 1100 zł do nawet 1400. Najczęściej jednak ceny oscylują w granicach 1300–1350 zł/t. Jednak mimo coraz większej liczby odbiorców i stosunkowo małej podaży za nasiona soi dostajemy tyle, ile da nam odbiorca. To firmy dyktują cenę a nie wolny rynek. Z roku na rok wzrasta na zapotrzebowanie na ten surowiec z polskich pól, głównie do produkcji pasz a olej jest u nas produktem ubocznym. Jest to wynik m.in. kampanii anty-GMO i coraz większej presji konsumentów (kreowanej częściowo przez producentów żywności) na produkty wolne od GMO.

Ale nie tylko soja spełnia dwa warunki współczesnego przemysłu paszowego – czyli jest wolna od GMO i zawiera białko. To oczywiście nasiona innych gatunków strączkowych (oraz śruta rzepakowa). Wykorzystanie grochu (zwłaszcza białego) oraz bobiku zaczynają wchodzić do nas boczną furtką, czyli z zachodu Europy. Sami rolnicy też coraz częściej wykorzystują, zwłaszcza groch w żywieniu.

Kolejnym ogniwem rynku strączkowych jest eksport nasion. Ma on coraz większe znaczenie nie tylko przy zachodnie granicy i w pobliżu portów, ale również w głębi kraju infiltrowanego przez skupujących. Wniosek rysuje się zatem jasny - rynek strączkowych rodzi się, choć jeszcze jako chwieje się na nogach jak ciele tuż po urodzeniu. Miejmy nadzieję, że wyrośnie z niego zdrowy i silny byk!

Jak zatem wspomóc budowanie zdrowego rynku nasion roślin strączkowych? Mówi się o wielu czynnikach a wśród nich ważne jest dostarczanie dużych partii jednorodnego surowica. W tym może pomóc wspólna sprzedaż lub organizacja giełdy. Dlatego zapraszamy na drugą już edycję giełdy roślin strączkowych.

Wydarzenie będzie miało miejsce już w drugiej połowie października w dwóch lokalizacjach w Polsce (patrz mapa).

Ekspert z Austrii


Udział w giełdzie jest bezpłatny, ale z racji ograniczonej liczby miejsc obowiązują zapisy na stronie tap.pwrwydawnictwo.pl/straczkowe.

UWAGA!!!
Powoli kończy się liczba wolnych miejsca, więc radzimy spieszyć się z zapisami, a warto ponieważ zapowiada się ciekawy program z udziałem ekspertów od soi w tym z zagranicy.

Zaprosiliśmy w tym roku eksperta z kraju u dłuższych tradycjach w uprawie tego gatunku Jest nim Martin Bäck z Izby Rolniczej Górnej Austrii.
Martin Bäck
Co ważne izby rolnicze w Austrii i w Niemczech oprócz funkcji samorządu zawodowego pełnią też ważną rolę doradczą. Zatrudniają najlepszych niezależnych ekspertów w różnych dziedzinach oraz prowadzą własne badania polowe. Martin Bäck przedstawi temat agrotechniczny pt. "Technologia uprawy soi – praktyczne doświadczenia z Austrii". Będzie oczywiście możliwość zadawania pytań ekspertowi.

Ponadto na giełdzie zostaną omówione najnowsze wyniki plonowania roślin bobowatych w różnych technologiach i regionach (dr hab. Tomasz Piechota z UP w Poznaniu).

Nie zabraknie też tematu dotyczącego pasz – "Najnowsze wyniki badań w żywieniu rodzimym białkiem: (dr Marcin Hejdysz z UP w Poznaniu).

Jednak giełda bez tematu rynkowego i możliwości nawiązania kontaktów handlowych nie miałaby sensu. Dlatego odbędzie się debata – "Rodzime strączkowe czy soja – na co postawić i na czym można zarobić w przyszłości?"

Zapraszamy!

Możliwość rejestracji po kliknięciu poniższego banera.

Tomasz Czubiński
Autor Artykułu:Tomasz Czubiński

redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie ochrony, uprawy i nawożenia roślin

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
24. listopad 2024 02:07