We wcześnie sianym grochu, łubinie czy bobiku szczyt występowania chwastów przypada wiosną, od kwietnia do maja. Są to najczęściej bodziszki, chaber bławatek, fiołki, gwiazdnica pospolita, komosa biała, maki, perz właściwy, przetaczniki, przytulia czepna, rdestówka powojowata czy tasznik pospolity. Minimalna temperatura ich kiełkowania wynosi 2–4°C.
W soi w związku z nieco późniejszym terminem siewu, oprócz wspomnianych chwastów problemem mogą być gatunki ciepłolubne. Wymagają one do kiełkowania wyższych temperatur, a pełnia ich wschodów przypada na późną wiosnę i lato. Są to m.in. chwasty prosowate (chwastnica jednostronna, włośnica sina i zielona, palusznik krwawy), a z dwuliściennych komosa wielonasienna, łoboda rozłożysta, psianka czarna, szarota błotna i żółtlica drobnokwiatowa.
Najpierw przedwschodowo
W strączkowych chemiczne zwalczanie chwastów dwuliściennych oparte jest na herbicydach stosowanych po siewie. W związku z tym gleba powinna być dobrze doprawiona dla dobrego pokrycia cieczą. Natomiast do zwalczania chwastów dwuliściennych w zabiegach powschodowych w konkretnych gatunkach trzeba się oprzeć na konkretnych preparatach. W grochu pastewnym mamy do tego następujące substancje:- MCPB (Butoxone M 400 SL) do zwalczania m.in. gwiazdnicy, komosy białej, rdestówki powojowatej, tasznika i tobołków,
- bentazon + imazamoks (Corum 502,4 SL, także w bobiku i soi). Zwalcza bodziszki, gwiazdnicę pospolitą, jasnoty, komosy, przetaczniki, tasznik, żółtlicę i samosiewy rzepaku. Ogranicza też występowanie chwastnicy, chabra, fiołka, maruny, przytulii, rdestówki i rumianu.
jd, fot. Daleszyński