Jaki jest podział odpadów budowlanych?
Odpady budowlane to duża kategoria, która podlega dalszemu podziałowi. Warto mieć tego świadomość, bowiem od klasyfikacji może zależeć sposób utylizacji danych śmieci po remoncie.
Zobacz także; Niedziela handlowa w sierpniu 2024 – kiedy wypada?
Podział jest następujący:
- materiały izolacyjne - głównie materiały do ocieplania budynków,
- zmieszane odpady budowlane – np. pozostałości po tapetach, worki po cemencie, rury PCV, deski klozetowe,
- gruz betonowy lub ceglany – w tym także potłuczone kafelki, pozostałości po ściankach działowych, zlewach i innej armaturze,
- odpady z drewna i tworzyw sztucznych - w tym stolarka okienna.
Sprzątanie po remoncie - kto jest odpowiedzialny?
Większość z nas nie przeprowadza remontu, zwłaszcza takiego na dużą skalę, samodzielnie. Wynajmujemy specjalistyczne ekipy fachowców. Warto wiedzieć, że za śmieci po remoncie odpowiada podmiot odpowiedzialny za jego przeprowadzenie. Oznacza to, że jeżeli prace prowadziła opłacona firma, to ona powinna usunąć odpady. To zadanie spoczywa nie na zleceniodawcy, lecz na wykonawcy zlecenia. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy w podpisanej przez obie strony umowie znalazł się zapis o tym, że śmieci po remoncie musi pozbyć się zlecający.
Sprzątając po zakończonym remoncie, musimy trzymać się określonych zasad. Zgodnie z nimi, odpady budowlane powinny trafić w odpowiednie miejsca. Niestety, nie zagwarantuje tego zwykły pojemnik na śmieci. W związku z tym odpadów budowlanych nie wolno wyrzucać do koszy na odpady komunalne.
Odpady budowalne - gdzie powinny tarfić?
Jeżeli do przeprowadzenia remontu nie zatrudniliśmy ekipy budowlanej, lecz działaliśmy samodzielnie, odpowiadamy za właściwe pozbycie się odpadów budowlanych. Można to zrobić na dwa sposoby: powiadomić najbliższy Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK) lub zamówić usługę komercyjną, czyli wynająć specjalny kontener lub big bag (w zależności od potrzeb). Może się okazać, że PSZOK odmówi przyjęcia odpadów, wówczas jesteśmy skazani na zapłacenie firmie za ich odbiór.
Fot: Canva