Dobroczynne kiszonki
Kiszonki to przede wszystkim bomba witaminowa i probiotyczna. Są bogate w witaminy A, C, E i K, dostarczają sporo witamin z grupy B. Ponadto są źródłem kwasu mlekowego, który naturalnie reguluje florę bakteryjną w jelitach, wspomaga trawienie i wchłanianie produktów przemiany materii oraz zmniejsza poziom cholesterolu we krwi. Żaden apteczny suplement nie zawiera tyle dobroczynnych bakterii kwasu mlekowego co domowe kiszonki.Te dobre bakterie, zasiedlające nasze jelita, poprawiają odporność i ogólne funkcjonowanie organizmu. Według dietetyków, kiszonki powinniśmy zagościć w naszym codziennym menu. Są bardzo wskazane w trakcie antybiotykoterapii, ponieważ chronią układ pokarmowy przed wyjałowieniem. Kiszone buraczki oraz modra kapusta i kiszone soki z tych warzyw mają działanie antynowotworowe.
Kiszone czy kwaszone?
Zasadniczo kiszenie i kwaszenie oznacza dokładnie to samo, czyli konserwację polegającą na fermentacji mlekowej. Jednak firmy spożywcze zaczęły naciągać nomenklaturę i kwaszenie stało się synonimem przemysłowej produkcji, w której przyspiesza się naturalne procesy przez dodatek kwasu octowego lub sorbinowego. Z tego powodu zawsze należy czytać etykiety. A najlepiej samemu kisić warzywa. Jak to robić?O tajemnicy kiszenia oraz rodzinnych historiach związanych z tym zajęciem opowiedziały mi dwie niezwykłe kobiety: Emilia Chmura oraz Bożena Turkowska. Wraz ze swoimi najbliższymi postawiły na jedną kartę – kiszonkarski biznes.
O tym, jak działają przeczytacie w sierpniowym numerze „top agrar Polska” od stron 156. Z przepisami na najlepsze kiszonki i potrawy z kiszonymi warzywami zapoznacie się na stronach 160–161. Smacznego!