Jeszcze jakiś czas temu rząd planował wprowadzić podatek od posiadania samochodów spalinowych. W to miejsce wejdzie program dopłat do zakupu aut elektrycznych. Wszystko po to, aby zachęcić więcej osób do szybszego przechodzenia na tzw. zieloną stronę mocy i skorzystania z możliwości, jakie daje technologia zeroemisyjna. – Nie będzie podatku od samochodów spalinowych. Przyjmujemy zupełnie inną logikę, logikę dopłat, czyli logikę zachęty, a nie logikę kary. Dopłat dla tych, którzy zechcą kupić samochody elektryczne – ogłosiła minister Funduszy i Polityki Regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Dopłata do elektryków – czy tylko na nowe auta?
Ważnym elementem nowego programu jest możliwość otrzymania wsparcia finansowego zarówno na nowe, jak i używane samochody elektryczne. A zatem zwiększa się ilość potencjalnych kierowców na polskich drogach, którzy zdecydują się na uczestnictwo w programie, co przełoży się na ilość pojazdów z zieloną rejestracją.
Dopłata do elektryków – warunki dofinansowania
Dopłata do zakupu używanego samochodu elektrycznego wyniesie prawdopodobnie ponad 30 tys. zł. Jest jednak ważny warunek – auto nie może być starsze niż 4 lata. Jak zwiększyć kwotę dofinansowania o 10 lub 20 procent? Będzie przysługiwać osobie, która zezłomuje auto spalinowe. Samochód jednak musi być w jej posiadaniu przynajmniej 3 lata (wsparcie zostanie podwyższone o 10 procent). Jeśli dochód takiej osoby będzie niższy niż 135 tys. zł (za rok poprzedzający złożenie wniosku o dotację) – dofinansowanie będzie zwiększone o kolejne 10 procent.
– Nie będzie w Polsce podatku od aut spalinowych. Zamiast tego będą dopłaty w wysokości 30 tys. zł dla tych, którzy zechcą kupić auta elektryczne. W przypadku złomowania auta i mniej zamożnych osób będzie to wyższe wsparcie. Program ruszy jeszcze w tym roku – czytamy w serwisie X na profilu Ministerstwa Funduszu i Polityki Regionalnej.
Dopłata do elektryków – limity
Zaproponowano także limity cenowe: w przypadku nowych elektryków – 225 tys. zł, w przypadku pojazdów używanych – 150 tys. zł. Warto zaznaczyć, że dopłaty obowiązywać będą także w przypadku leasingu czy wynajmu długoterminowego – wsparcie nie przekroczy jednak wysokości opłaty wstępnej. Budżet na realizację tego projektu, z funduszy KPO, ma wynieść 373,75 mln euro (ok. 1,6 mld zł).
Przeczytaj także: 1000 zł dodatku dla pracowników socjalnych – już od lipca?
Nowy program dopłat ma ruszyć jeszcze w 2024 roku.
Program "Mój Elektryk"
Program "Mój Elektryk" proponuje zupełnie inne kwoty: osoby prywatne mogą ubiegać się o wsparcie w wysokości 18 750 zł, legitymujący się Kartą Dużej Rodziny natomiast mogą liczyć na dofinansowanie wyższe – 27 000 zł. "Mój Elektryk" to program dotujący zakup aut elektrycznych za gotówkę, na kredyt lub w leasingu. Koszt zakupu pojazdu zeroemisyjnego nie może przekroczyć 225 000 zł (warunek ten nie dotyczy osoby fizycznej posiadającej Kartę Dużej Rodziny).
fot. envato elements