O zmianach w Polskim Związku Łowieckim poinformował w Sejmie przy okazji dyskusji na temat afrykańskiego pomoru świń, wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka.
Większa otwartość kół
Zapowiedział on włącznie 30 tys. niezrzeszonych myśliwych do kół Polskiego Związku Łowieckiego. - Nie ma niezrzeszonych. Niezrzeszony nie wykonuje żadnych prac. Nie musi wykonywać liczenia, nie musi iść na wycenę szkód, nie musi płacić odszkodowania. On po prostu bierze karabin wsiada w elegancki samochód, podjeżdża i denerwuje rolnika, bo mówi że on tu ma odstrzał a co się będzie działo to mnie nie interesuje - tłumaczył posłom wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka.
Obecnie w Polskim Związku Myśliwych jest ok. 120 tys. członków
Związek będzie także bardziej otwarty na myśliwych. Minimalna ilość członków w kole będzie wynosiła 20 osób. Zdaniem ministra E. Siarki koła np. 10 osobowe nie mają racji bytu i są źle postrzegane.
Karna likwidacja kół
Jednocześnie rząd zamierza likwidować koła, które nie będą chciały prowadzić planowego odstrzału.
Kłopot z badaniami myśliwych
Zdaniem rządu takie zmiany legislacyjne są konieczne nie tyko z powodu potrzeby intensyfikacji walki z ASF, ale także z powodu uchwalonych w 2018 r. przepisów o obowiązkowych badaniach myśliwych. Zgodnie z nimi w przyszłym roku trzeba sprawdzić czy wszyscy myśliwi spełniają wymogi medyczne do posiadania broni. Istnieje obawa, że nawet 30% ludzi może nie mieć przedłużonych uprawnień.
– Wykluczy to ludzi najbardziej efektywnych, starszych myśliwych, którzy znają teren mają cierpliwość i czas, nie muszą grzebać na ambonie w komórce, rozmawiać z dziewczyną tylko rzeczywiście polują – kontynuował E. Siarka.
Kolejne zmiany
Resort klimatu środowiska planuje także zmiany w systemie szkolenia myśliwych oraz zapowiedział zmiany w sposobie liczenia dzików do czego będą wykorzystane nowoczesne technologie. Planowane jest także wprowadzenie elektronicznej książki polowań, co pozwoli na bieżąco kontrolować sytuację. – Ja wtedy rano idąc do ministerstwa będą wiedział, że w ciągu nocy na polowaniu było np. 5100 myśliwych i strzelili 120 dzików – podsumował wiceminister E. Siarka.