Tej wiosny znów dzikie ptactwo dało się rolnikom we znaki. Żurawie, kormorany czy gęsi plądrowały plantacje kukurydzy. Kilka dni temu jeden z rolników informował w social media, że już 4 raz sieje kukurydzę na kiszonkę, bo za każdym razem dzikie ptaki zniszczyły mu zasiewy. To dlatego ta ustawa jest tak ważna i potrzebna. Należące do Skarbu Państwa ptaki niszczą uprawy, za co rolnicy nie mogą otrzymać odszkodowań.
Sejmowa komisja rolnictwa wraca do tematu
W październiku zeszłego roku odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie przyrody. Posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego zaproponowali w nim uzupełnienia obowiązujących przepisów o odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkody wyrządzone działalnością gatunków będących pod ochroną, poprzez rozszerzenie zakresu o kategorię ptactwa prawnie chronionego.
Teraz podczas połączonych posiedzeń sejmowych komisji rolnictwa i ochrony środowiska wrócono do tematu.
Ptaki niszczą uprawy, rolnik nie dostanie ani złotówki
Poseł Zbigniew Ziejewski z PSL przedstawił analizy naukowe wykonane przez Uniwersytet Warmińsko – Mazurski dotyczące strat jakie mogą powodować dzikie ptaki. Naukowcy wskazali w nich także na rosnąca populację dzikich ptaków, które wyrządzają ogromne szkody nie tylko na polach, ale stanowią także ogromny problem dla hodowców ryb.
Rząd problem rozumie, ale projekt odrzuca
- Chcemy tę sprawę rozwiązać bo mamy poczucie, że straty wywoływane przez dzikie ptaki chronione są na tyle wysokie, że rekompensata absolutnie się należą – powiedział w Sejmie wiceminister rolnictwa Krzysztof Ciecióra.
Wykluczył jednak możliwość prowadzenia dalszych prac nad projektem przygotowanym przez posłów PSL. Jego zdaniem nie ma możliwości przeprowadzenie szacowania strat wyrządzonych przez dzikie ptactwo na wzór strat wyrządzanych przez inne gatunki. Dlatego zapadła decyzja, którą poparł Premier Mateusz Morawiecki, aby problem rozwiązać przygotowując nową ustawę. Prace nad nią trwają od maja.
Kiedy będą nowe przepisy?
Wiceszef MRiRW bardzo optymistycznie podchodzi do tego tematu. Do końca kadencji Sejmu zostało niewiele tygodni, a jeszcze po drodze jest przerwa wakacyjna w obradach.
– Jeszcze w tej kadencji wniesiemy do Sejmu ustawę, która tą sprawę ureguluje. Chcemy iść w kierunku ryczałtu i automatyzmu w wypłacie rekompensat dla rolników. W oparciu o wiedzę naukową i bazę historyczną szacować te straty i wypłacać odszkodowania. Jestem przekonany, że te rozwiązania wejdą w życie od przyszłego roku – wyjaśnił K. Ciecióra.
- Apelujemy w imieniu o polskich rolników o zajęcie się tą sprawą – powiedział Wiktor Szmulewicz, który zauważył, że zbliża się koniec kadencji i Sejmu i szanse na uchwalenie nowych przepisów są niewielkie.
wk
Fot. Envato Elements