StoryEditor

Prawo własności według myśliwych

Urzędnicy resortu środowiska bronią dotychczasowych zapisów prawa łowieckiego. To czy nowy minister środowiska Henryk Kowalczyk zmieni dotychczasową linię resortu może się  okazać już w przyszłym tygodniu, gdy posłowie wrócą do pracy. Lista żądań organizacji walczących ze zbyt szerokimi uprawnieniami myśliwych jest bardzo długa.
16.01.2018., 13:01h
Nowy minister środowiska ma nie lada orzech do zgryzienia. Z jednej strony masowe protesty przeciwko zbyt szerokim uprawnieniom myśliwych, z drugiej szerząca się gwałtownie epidemię afrykańskiego pomoru świń. Jakieś zmiany w dotychczasowej polityce na pewno będą, ale urzędnicy resortu środowiska twardo bronią dotychczasowych rozwiązań. Zwracają na przykład uwagę na czym polega słynne już ograniczenie prawa własności i prawo myśliwych do wchodzenia na prywatne działki podczas polowań.


Gdzie wolno polować?

– Aktualnie wykonujący polowanie nie ma prawa wchodzić na teren prywatny obejmujący takie miejsca, jak: podwórza, zabudowania gospodarcze, gospodarstwa rolne, zakłady przemysłowe i inne obszary zamknięte. Natomiast istnieje prawo wykonywania polowania na terenach prywatnych wchodzących w granice obwodu łowieckiego. W tym przypadku za teren prywatny uznawane są tereny otwarte, działki rolne, pola, łąki, działki leśne i inne, które są powszechnie dostępne – tłumaczy wiceminister środowiska Andrzej Konieczny.

Resort środowiska zwraca również uwagę, że proponowane przez nich przepisy dają możliwość wyrażenia sprzeciwu i wyłączenia ...
Pozostało 74% tekstu
Ten artykuł jest dostępny tylko dla Prenumeratorów
Zyskaj dostęp do wszystkich treści Premium i e-wydań z Prenumeratą Cyfrową lub Drukowaną. Wybierz pakiet dla siebie i korzystaj tak, jak lubisz.
Masz Prenumeratę top agrar Polska, ale nie wiesz, jak dodać numer klienta na portalu?Kliknij tu, przygotowaliśmy dla Ciebie instrukcję rejestracji.
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. styczeń 2025 06:02