Przypomnijmy, że w sobotę na Lubelszczyźnie świeciło słońce, a temperatura dochodziła do 15 stopni C. Skutek był taki, że rolnicy wyjechali na pola siać azot na oziminy. Stąd targowa frekwencja nie była wysoka.
– W zeszłym roku było podobnie. W sobotę wydaliśmy 6 tys. biletów, a w niedzielę już 16 tys. – informuje Maciej Wituch, dyr. Targów Rolniczych „Agro-Park”. Dyrektor dodaje, że sobota traktowana jest przez rolników jako dzień roboczy, z kolei niedziela jako dzień wolny, sprzyjający wyjazdom, zwłaszcza po kościele. Przyznaje, że w sobotę również wydano 6 tysięcy biletów, ale na godz. 13.00 w niedzielę progi targów przekroczyło 22 tys. osób.
– Dojechały zorganizowane grupy z Podlasia i Podkarpacia, przyjęliśmy też kilka zorganizowanych ekip z Ukrainy – deklaruje. Jego zdaniem na targach Agro-Park sukcesywnie co roku liczba zwiedzających zwiększa się o 2–3 tysiące.
– Mimo trudnej sytuacji na rynku maszyn i ciągników, mamy sygnały, że rynek ten chyba zaczął odbijać się od dna. Ruszają zakupy, głównie drobnego sprzętu, ale drgnęło też w ciągnikach. Wiem, że na targach zawarto takie transakcje – informuje dyrektor.
Na targach swoje premiery miały ciągniki: JD 5090 R, Case IH Optum 270 CVX, Zetor Forterra 130 HSX i wiele innych maszyn i urządzeń.
Z ostatniej chwili! Jak się okazało, przez dwa dni łącznie wydano ponad 30 tys. biletów.
as