Nie ma się co oszukiwać, że nasze, polskie gospodarstwa do wielkoobszarowych nie należą, co sprawia, że nasi producenci sprzętu wytwarzają maszyny skrojone na potrzeby naszego rynku.
Co innego na Ukrainie. U naszych wschodnich sąsiadów rolnikiem można się nazwać jeśli pod pług ma się minimum 3 tys. hektarów. Takie gospodarstwa potrzebują znacznie większych i bardziej wydajnych maszyn.
Jak zatem wygląda rynek polskich maszyn na Ukrainie? Odwiedzając kijowskie targi techniki rolniczej Grain Tech Expo mieliśmy okazję porozmawiać z kilkoma firmami zajmującymi się sprzedażą polskich maszyn na ukraińskim rynku.
Jak się okazuje maszyny z Polski cieszą się dużym uznaniem wśród ukraińskich rolników. Niestety przeważnie nasz sprzęt jest zdecydowanie droższy niż ten rodzimej produkcji, więc czasami trzeba poczekać na klienta. Jednak jak zgodnie twierdzą przedstawiciele ukraińskich firm handlowych, kto raz przekonał się do naszych maszyn chętnie po nie wraca.
Na targach można było spotkać takie marki, jak: Metal-Fach, Metal-Technik, Agro-Tom, Samasz czy Pomot. Choć wydawać się może, że nasi producenci ciągników nie mają oferty skrojonej na potrzeby wielkoobszarowych gospodarstw na Ukrainie, to nasi wschodni sąsiedzi chętnie kupują ciągniki Farmtrac. Są to oczywiście proste traktory, które w warunkach ukraińskich służą jako ciągniki pomocnicze.
Targi Grain Tech Expo to licząca się na rynku Ukraińskim wystawa. Impreza przyciąga właścicieli dużych gospodarstw, którzy często na targach dokonują ostatecznej decyzji w sprawie zakupu sprzętu, podpisują kontrakty i dokonują transakcji. Często za sprzęt płaci się gotówką na stoisku firmy.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć!
StoryEditor
Maszyny z Polski podbijają Wschód!
Czy zastanawiałeś się jak wygląda sprzedaż polskich maszyn u naszych wschodnich sąsiadów? Po jaki sprzęt sięgają ukraińscy rolnicy?