Targi odwiedził także minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel, który przybył na polskie stoisko, ale przyjechał głównie po to, by prowadzić rozmowy z przedstawicielami wielu krajów o możliwościach współpracy i sprzedaży polskich produktów.
– Przyjechałem tu po to, aby wspomagać działania promocyjne polskiej żywności prowadzone na targach Grune Woche. Należy pamiętać jednak także o tym, że te, jedne z największych tego typu targów na świecie stwarzają dobrą okazję do rozmów bilateralnych o możliwościach szerszego otwarcia zagranicznych rynków na nasze produkty spożywcze - mówił minister.
Szef resortu rolnictwa podkreślał, że coraz więcej konsumentów zaczyna docenić dobre jedzenie, a na berlińskich targach wyraźnie widać, jak gościom z różnych stron świata smakuje nasza żywność. Minister powiedział, że Niemcy są jednym z najważniejszych partnerów handlowych Polski i liderem wśród krajów, do których Polska wysyła produkty rolno-spożywcze.
Eksport z Polski do Niemiec w 2015 r. wyniósł ok. 4,5 mld euro, a import z Niemiec do Polski w tym samym okresie prawie 3 mld euro. Według danych MRiRW na rynek niemiecki najwięcej wysyłamy mięsa drobiowego, ryb wędzonych, ryb przetworzonych i zakonserwowanych, wyrobów piekarniczych, w tym m.in. herbatników i wafli, nasion rzepaku, papierosów, soków owocowych (głównie jabłkowego), mleka i śmietany, pszenicy, kukurydzy, czekolady i wyrobów czekoladowych, mrożonych owoców (głównie truskawek i malin), grzybów (głównie pieczarek), oleju rzepakowego.
W trakcie Targów odbywał się Berliński Szczyt Ministrów Rolnictwa, którego tegoroczne hasło brzmiało: „Jak wyżywimy miasta? – rolnictwo i obszary wiejskie w czasach urbanizacji”.
Ponad połowa ludności świata mieszka już na obszarach miejskich. Według prognoz, do roku 2050 około siedem miliardów ludzi, około trzy czwarte ludności świata będzie mieszkać w miastach. Wraz z globalizacją, urbanizacja jest bez wątpienia jednym z głównych trendów naszych czasów.
oprac. bcz na podstawie MRiRW
Fot. MRiRW