StoryEditor

Ładowarka przegubowa MultiOne 11.6 K: mała z dużym udźwigiem [TEST]

Z lekkim dystansem podszedłem do sprawdzenia przydatności ładowarki MultiOne w gospodarstwie z produkcją zwierzęcą, gdzie próżno szukać utwardzonych powierzchni. Jak maszyna ze sztywnym przegubem spisała się w takich warunkach?
11.08.2023., 15:08h

MultiOne 11.6 K to najmocniejszy model przegubowej ładowarki włoskiego producenta, produkującego dawniej pod marką CFS. Dystrybucją na krajowym rynku zajmuje się firma Korbanek, a w trakcie blisko dwudziestu godzin testu sprawdziliśmy ją podczas przewożenia bel trawy, usuwania obornika, załadunku paszowozu, przewożenia paszy i nawozów na paletach, czy drobnych prac ziemnych. W odróżnieniu od większości oferowanych na rynku ładowarek, testowany sprzęt wyróżnia sztywny przegub, osadzenie kabiny na przedniej osi oraz teleskopowy wysięgnik.

Spory zapas mocy

Ładowarka sprawia wrażenie masywnej, głównie dzięki szerokiemu ogumieniu w rozmiarze 380/55-17. Długość mierzona od przedniego koła do końca wynosi 338 cm, szerokość 150 cm, a wysokość z daszkiem ochronnym 224 cm. Pod maską pracuje 3-cylindrowy silnik Kohler o pojemności 1,9 l i mocy 57 KM. Jak na ładowarkę o udźwigu nieco ponad 1000 kg to spory zapas mocy. Nie zabrakło jej podczas wszystkich prac wykonywanych w gospodarstwie. Silnik pracował na niskich obrotach, dzięki czemu zużycie paliwa nie było duże, średnio 2,5 l/h.

Do spełnienia norm emisji spaliny przechodzą przez filtr czą...

Pozostało 89% tekstu
Ten artykuł jest dostępny w Strefie Premium.
Czytaj i oglądaj bez ograniczeń! Zyskaj dostęp do Strefy Premium już za 19,90 zł za pierwszy miesiąc. Dla prenumeratorów dostęp gratis po zalogowaniu
Prenumeratorzy top agrar Polska mogą korzystać ze Strefy Premium za darmo! Kliknij, by dowiedzieć się, jak się zarejestrować.
Jan Beba
Autor Artykułu:Jan Bebaredaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie techniki rolniczej.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. listopad 2024 20:38