StoryEditor

NASZ TEST: Pilarka spalinowa czy akumulatorowa?

Mieliśmy możliwość przetestowania dwóch pilarek firmy Stihl: spalinowej MS 171 o mocy 1,8 KM oraz akumulatorowej Stihl MSA.
16.12.2019., 14:12h

Producenci narzędzi coraz częściej decydują się na wprowadzenie do oferty rozwiązań z akumulatorem. Postanowiliśmy więc sprawdzić, jakie wady i zalety ma pilarka akumulatorowa marki Stihl w bezpośrednim porównaniu z wersją spalinową tego samego producenta.

Dwie pilarki Stihl

Piła spalinowa Stihl MS 171 o mocy 1,8 KM w standardowym wyposażeniu ma zestaw tnący, składający się z prowadnicy o długości 14 cali (35 cm) oraz łańcucha o podziałce 3/8”P . Pojemność skokowa cylindra wynosi 30,1 cm3, a masa pilarki bez płynów eksploatacyjnych, prowadnicy i łańcucha to 4,3 kg.

Drugi z testowanych modeli to piła akumulatorowa Stihl MSA 200, wyposażona w silnik elektryczny, który jak zapewnia producent, niemalże nie zużywa się mechanicznie w trakcie użytkowania. Sprzęt bez akumulatora waży 3,3 kg. Do pilarki dołączono akumulator litowo-jonowy AP 300 o pojemności 227 Wh i masie 1,7 kg. Bateria wyposażona jest w ledowy wskaźnik naładowania. W zestawie znajdowała się również szybka ładowarka AL 500 o masie 1,3 kg, także ze wskaźnikiem stanu pracy oraz systemem chłodzenia akumulatora.

Praca w terenie

Jednym z zadań w ramach testu była obróbka uschniętej topoli. Podcięte częściowo przez bobry drzewo stwarzało zagrożenie, więc naszym zadaniem – osób z uprawnieniami drwala-pilarza – było ścięcie drzewa oraz pocięcie na opał.

Z uwagi na dużą średnicę drzewa (ponad 1,2 m) okazało się, że aby je ściąć, trzeba było skorzystać z pilarki z prowadnicą 45 cm. Następnie można było przejść do testowania obu pił podczas okrzesywania, czyli odcinania gałęzi od pnia oraz przecinania grubszych konarów.

Wygodne okrzesywanie

Pilarka akumulatorowa podczas okrzesywania sprawdzała się bardzo dobrze przy odcinaniu gałęzi do grubości około 8-10 cm, przy pełnym naładowaniu akumulatora. Czas pracy pilarką akumulatorową podczas ciągłego okrzesywania nie przekroczył 15 minut.

Zaletą pilarki akumulatorowej był brak hałasu oraz wibracji (powodowanych przez silnik spalinowy) w przerwach między odcinaniem kolejnych konarów oraz niemal błyskawiczny czas osiągnięcia maksymalnej prędkości łańcucha w porównaniu z pilarką spalinową, której zajmuje to ok. 2 sekund. Natomiast okrzesywanie przeprowadzone pilarką spalinową nie sprawiało większych problemów oraz było efektywniejsze podczas dłuższej pracy – zbiornik paliwa wystarczył na kilkadziesiąt minut pracy. Dlatego wszystkie gałęzie nieodcięte podczas pracy modelem akumulatorowym zostały odcięte piłą spalinową.

Grubość konarów nie stanowiła problemu dla urządzenia, jeśli nie przekraczała użytecznej długości prowadnicy. Mimo, że model zaprojektowano głównie z myślą o cięciu gałęzi, to nawet przy przerzynce grubszych konarów (ok. 25-30 cm średnicy) pilarka spisywała się poprawnie.

Rywalizacja

Jednym z zadań, za pomocą którego chcieliśmy porównać wydajność pracy obu modeli, było cięcie drewna w klocki. Na dwóch konarach o średnicy ok. 20 cm pilarka spalinowa osiągnęła dwukrotnie wyższą wydajność. W momencie, gdy pilarka z silnikiem spalinowym kończyła odcinanie 10. klocka, piła akumulatorowa była w połowie zadania. Przewaga modelu spalinowego nie ulega wątpliwości.

Kilka akumulatorów

Całkowicie rozładowana bateria pilarki MSA 200 C–B po podłączeniu do prądu ładuje się do pełna w ok. 30 min. To dobry czas. Model z akumulatorem przy okrzesywaniu pracował ok. 15 minut, ale wtedy pilarka używała maksymalnej mocy prawie bez przerwy. Potwierdziliśmy to w zadaniu polegającym na wykonaniu jak największej liczby cięć w wyschniętej belce o średnicy 16 cm. W trakcie niemal 13 minut ciągłej pracy wykonaliśmy aż 140 cięć!

Przy pracach dorywczych, np. przycinaniu desek, bateria wytrzyma nawet pół godziny cięcia, więc wyposażając się w dwa akumulatory, można pracować bez dłuższych przestojów. Trzeba jednak mieć dostęp do sieci elektrycznej, o co w polu czy lesie trudno.

Więcej na temat porównania pilarek Stih przeczytacie w grudniowym numerze „top agrar Polska”.

Jan Beba
Autor Artykułu:Jan Bebaredaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie techniki rolniczej.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. listopad 2024 15:29