
Sprzęt Pichon ma rozbudowaną hydraulikę z blokiem elektrozaworów. Odpowiada ona m.in. za unoszenie zasuwy, tylnych deflektorów i napęd przenośnika. Możliwość otwarcia tylko dolnych deflektorów przydała się np. podczas rozrzucania pomiotu i wapna. Przy 1000 obr./min na WOM szerokość rozrzucania pomiotu wyniosła około 12 m. Z kolei przymknięcie bocznych deflektorów pozwoliło nam z dużą dokładnością pracować przy granicy pola.
Wszystkimi funkcjami mogliśmy wygodnie sterować za pomocą elektronicznego panelu. Brakowało nam wskaźników otwierania zasuwy i deflektorów. W dnie skrzyni pracuje przenośnik łańcuchowy z 34 listwami w rozstawie co 34 cm. Na plus oceniamy pomysł zastosowania osłony łańcucha przed twardymi przedmiotami (kamienie, wapno). Mankamentem tego rozwiązania jest osadzanie się resztek materiału na osłonie – producent mógłby to wyeliminować.
Pichon dobrze zamontował oświetlenie drogowe, które nie brudzi się podczas pracy. Dzięki amortyzacji dyszla w transporcie maszyna zachowywała się spokojnie. Dobrze, że rozrzutnik miał 32-calowe ogumienie, dzięki czemu mimo ugrzęźnięcia na polu maszyna nie haczyła osią o podłoże. Koła wystają poza obrys ciągnika, co trzeba uwzględnić w ruchu ulicznym.
Fot. Beba
Więcej o plusach i minusach testowanej maszyny przeczytasz we wrześniowym wydaniu top agrar Polska.
