StoryEditor

TEST: Wóz asenizacyjny Joskin Modulo

O tym, jak efektywnie nawozić gnojowicą, mówi się coraz więcej. Jednym ze sposobów na zmniejszenie strat azotu jest zastosowanie aplikatora łyżwowego. Sprawdziliśmy to w naszym teście sprzętu Joskin.
15.06.2019., 22:06h

Wiosną do naszego testu dostarczono wóz asenizacyjny Joskin. Sprzęt o pojemności 8400 l współpracował z ciągnikami o mocy 90 i 115 KM. Testowany zestaw tworzy wóz Modulo2 8400 ME, z rampą Pendislide Basic o szerokości 6 m – to nowość w ofercie producenta. Sprawdziliśmy ją podczas rozwożenia gnojowicy świńskiej i gnojówki bydlęcej na grunty orne i użytki zielone.

RÓŻNE STANOWISKA

Areną realizowanego na początku kwietnia w Wielkopolsce testu były łąki o podłożu mineralnym i pola uprawne, głównie IV klasy, przed wiosenną orką pod kukurydzę. Stanowiska niezbyt mokre, więc szerokie koła poradziły sobie bez zastrzeżeń. W czasie testu wywieźliśmy kilkanaście beczek płynnego nawozu.

PRACA Z APLIKATOREM

Beczka Modulo2 jest już od jakiegoś czasu na rynku, rampa rozlewowa Pendislide trafiła do sprzedaży w tym roku. Oto nasze spostrzeżenia. Podobało nam się hydrauliczne sterowanie składanymi ramionami, wygodnie przez sterownik. Rampę zamocowano do tylnej ramy wozu za pomocą kilku solidnych śrub, co umożliwia dopasowanie punktu montażu w zależności od klasy współpracującego ciągnika. Sztywno zawieszony aplikator nie najlepiej kopiował poprzeczne nierówności. Wprawdzie metalowe listwy, do których przykręcono węże (24 szt., co 25 cm) indywidualnie dociskały końcówki rozlewowe w zakresie ok. 20 cm, ale znaczna ich odległość od osi beczkowozu utrudniała dopasowanie do powierzchni pola. A szkoda, bo sunąca po ziemi „łyżwa” poprawia wsiąkanie. Podczas skrętów wyczuliśmy opór stawiany przez sunące po powierzchni elementy aplikatora –ciekawe, jak wpłynie to na trwałość konstrukcji po latach pracy.

Z ROZDRABNIACZEM GNOJOWICY

Węże mają 4,2 cm średnicy. Aby umożliwić transport gnojowicy, za-instalowano rozdzielacz nożowy (napęd hydrauliczny), który rozdrabnia włókniste resztki ściółki i paszy – eliminuje ryzyko zapchania węża. Po wyłączeniu pompy i zamknięciu zasuwy gnojowica spływa z węży przez kilka sekund, dlatego można szybko unieść końcówki i sprawnie zawrócić – to dobre rozwiązanie. Widoczność z kabiny dobra. Po złożeniu rama blokowana jest siłownikami hydraulicznymi.


Zapraszam do lektury pełnej wersji testu w czerwcowym wydaniu "top agrar Polska".

top_agrar_polska_czerwiec_2019_joskin_test

Jan Beba
Autor Artykułu:Jan Bebaredaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie techniki rolniczej.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
01. listopad 2024 07:40