Odpowiedź: Zgodnie z ustawą z o dopłatach do ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich, odpowiedzialność zakładu rozpoczyna się po upływie 30 dni od dnia zawarcia umowy ubezpieczenia. Ubezpieczyciel odpowiada w przypadku szkód spowodowanych suszą za szkody powstałe w okresie ubezpieczenia od 1 kwietnia do 30 września. W większości polis moment końcowy określany jest przez chwilę zebrania plonów i złożenia ich w miejsce składowania. I co najważniejsze, zakład ubezpieczeń odpowiada za szkody spowodowane suszą, jeśli wynoszą one co najmniej 25% plonu głównego.
Umowa ubezpieczenia lub ogólne warunki ubezpieczenia mogą przewidywać, że ubezpieczający ma obowiązek w określonym terminie powiadomić zakład ubezpieczeń o wypadku ubezpieczeniowym. W przypadku suszy chodzić tu będzie o stwierdzenie objawów charakterystycznych dla tego ryzyka: zamieranie całych roślin lub ich części. W polisie jest sprecyzowane, co dokładnie powinno zawierać zawiadomienie – będzie to najczęściej: powierzchnia pola, nazwy uszkodzonych roślin, szacunkowa wartość szkody.
W razie naruszenia z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa obowiązku, zakład może odpowiednio zmniejszyć świadczenie, jeżeli naruszenie przyczyniło się do zwiększenia szkody lub uniemożliwiło ustalenie okoliczności i skutków wypadku. Skutki braku zawiadomienia nie następują, jeżeli zakład ubezpieczeń w terminie wyznaczonym do zawiadomienia otrzymał wiadomość o okolicznościach, które należało podać do wiadomości (np. z telewizji, na podstawie własnych obserwacji). W razie zajścia wypadku ubezpieczeniowego, ubezpieczający zobowiązany jest użyć dostępnych mu środków w celu ratowania przedmiotu ubezpieczenia oraz zapobieżenia szkodzie lub zmniejszenia jej rozmiarów (zakład ubezpieczeń zwraca później koszty wynikłe z zastosowania tych środków). W przeciwnym razie zakład ubezpieczeń może zwolnić się od odpowiedzialności.
Zazwyczaj w polisach zakład ubezpieczeń zastrzega sobie określony termin (np. 14 dni) na dokonanie oględzin. Do momentu przyjazdu przedstawiciela likwidatora ubezpieczający nie może dokonywać zmian na polu. W przypadku, gdy musi zebrać plon, powinien zostawić poletko kontrolne (o szerokości 2 m), na podstawie którego likwidator dokona wyceny szkody. Jeżeli ten nie przyjedzie w terminie, ubezpieczonego nie obowiązuje zakaz dokonywania zmian w plonie. Warto przypilnować, by oględziny i szacowanie szkód odbyło się jak najbardziej rzetelnie i by wybierano miejsca na polu najbardziej reprezentatywne. Należy uważnie czytać protokół z oględzin i żądać wpisania do niego wszelkich uwag.
Likwidator ocenia stan faktyczny zdarzenia, zasadność roszczeń i wysokość odszkodowania. Ubezpieczający ma prawo być przy tym obecny. Jednakże jego nieobecność nie tamuje możliwości dokonania oględzin. Można upoważnić inną osobę do uczestniczenia w oględzinach. Odszkodowanie jest wyliczane jako iloczyn rzeczywistej powierzchni pola uszkodzonego, stopnia zmniejszenia plonu i sumy ubezpieczenia za 1 ha.
Ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku.
Gdy wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe (zakład powinien powiadomić o tym ubezpieczonego), świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednakże bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w terminie 30 dni od otrzymania informacji o wypadku. Roszczenia z umowy ubezpieczenia przedawniają się z upływem 3 lat.
