– W tym roku w naszej gminie rozpoczęła się budowa sieci wodociągowej i kanalizacji sanitarnej. Niestety w trakcie prac wykonawcy wkraczali na działki sąsiednie, gromadzili tam materiały i powodowali znaczne szkody, głównie w uprawach. Nasze protesty w gminie nic nie dawały – wójt odsyłał do wykonawcy, a ten nie chciał w ogóle z mieszkańcami rozmawiać – przedstawia sytuację rozżalony Czytelnik podczas dyżuru prawnika w redakcji. – Czy taka sytuacja jest typowa? Jakie prawa ma wykonawca infrastruktury i czy w związku ze szkodami mamy prawo żądać ich pokrycia? Do kogo kierować roszczenia? – żali się Roman A. z woj. zachodniopomorskiego.
Konieczny plan zagospodarowania przestrzennego
Problemy z sieciami gminnej infrastruktury zgłaszają też inni rolnicy: Wiesław C. z woj. dolnośląskiego pyta, czy gmina może bez jego zgody zlokalizować na jego działce urządzenia takiej infrastruktury. Z kolei mieszkanka województwa podlaskiego, która zastrzegła swoje dane, prosi o wyjaśnienie: czy gmina w ogóle zobowiązana jest do wybudowania sieci kanalizacyjnej i podłączenia do niej domów. Skarżyła się, że opłaty za wywóz nieczystości pły...