Odpowiedź: W przypadku sprzedaży zwierząt, podobnie jak przy sprzedaży innych rzeczy, sprzedawca odpowiada wobec kupującego za zgodność towaru z umową. Jeśli zatem byk został sprzedany jako zdrowy, ale po badaniu okazało się, że jest chory i nie nadaje się do uboju, to sprzedający ponosi odpowiedzialność za taki stan rzeczy.
Może się jednak zwolnić z tej odpowiedzialności w sytuacji, gdy wykaże, że zwierzę zachorowało po sprzedaży. W praktyce bardzo trudno jest jednak wykazać, że w krótkim czasie pomiędzy odbiorem a ubojem zwierzę ciężko zachorowało. W takim przypadku sprzedawcy nie przysługują żadne roszczenia w stosunku do kupującego. Takie roszczenia może mieć za to kupujący wobec hodowcy, jeśli okaże się, że choroba zwierzęcia została zatajona. as
Fot. Wieczorek