Odpowiedź: zkody spowodowane złym stanem dróg oraz ich złym oznakowaniem są dość częstym przedmiotem spraw sądowych. Praktyka sądowa wykształciła już sposób postępowania w takich sprawach. Na wstępie jednak należy podkreślić, że w przypadku tego typu szkód komunikacyjnych bezpieczniej jest wezwać policję, by udokumentowała zdarzenie. Nie jest to wymóg, jednak w praktyce ułatwia to udowodnienie, że takie zdarzenie w ogóle miało miejsce.
Do utrzymania drogi publicznej gminnej zobowiązany jest dana gmina. To przeciw niej kierować należy roszczenie odszkodowawcze. Roszczenie to oparte jest na treści art. 415 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym za szkodę odpowiada osoba, której zawinione zachowanie jest źródłem powstania tej szkody, przy czym zdarzeniem sprawczym w rozumieniu art. 415 kc jest zarówno działanie, jak i zaniechanie.
Czyn sprawcy musi również charakteryzować się obiektywną bezprawnością, czyli niezgodnością z obowiązującymi zasadami porządku prawnego. W omawianym przypadku zaniedbanie (zaniechanie) obowiązku utrzymania drogi w należytym stanie stanowi podstawę faktyczną odpowiedzialności zarządcy drogi.
W trakcie postępowania sądowego gmina ma prawo wezwać do udziału w sprawie towarzystwo ubezpieczeń, z którym zawarło umowę ubezpieczenia tego typu szkód. Należy pamiętać, że w trakcie procesu poszkodowany winien wykazać nie tylko samo zdarzenie, ale również wysokość szkody. W tym celu konieczne jest złożenie przed sądem wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny motoryzacji, który wyliczy poniesioną szkodę.