Jednak miesiąc po ślubie moja małżonka wyprowadziła się z domu. Obecnie jesteśmy już po rozwodzie. Małżonka nie pracowała w tym gospodarstwie. Czy po zniesieniu wspólności będzie ona miała prawo do połowy gospodarstwa? Czy nie można odwołać tej darowizny np. w oparciu o rażącą niewdzięczność?
Odpowiedź: Zagadnienia związane ze stosunkami majątkowymi małżonków regulowane są przez przepisy Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego (KRiO). Zgodnie z art. 33 § 1 KRiO, majątek wspólny małżonków stanowią przedmioty nabyte w trakcie trwania wspólności przez oboje małżonków lub przez jednego z nich. Pozostałe rzeczy należą do majątków osobistych każdego z małżonków.
Wspólność majątkowa małżonków jest regułą w prawie polskim. Możliwe jest jednak rozszerzenie, ograniczenie lub wyłączenie tejże wspólności w drodze umowy pomiędzy małżonkami. Z listu czytelnika nie wynika, że zawierał on jakąkolwiek umowę majątkową z żoną, wobec tego między nim a jego małżonką istniał ustrój wspólności majątkowej. KRiO w art. 34 pkt 2 stanowi, że przedmioty nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę wchodzą do majątku osobistego, chyba że darczyńca postanowił inaczej. Oznacza to (w przypadku darowizny), że darczyńca musi wyraźnie zaznaczyć wolę, aby dana rzecz była przekazana na współwłasność małżonkom. W przeciwnym razie dany przedmiot będzie wyłączną własnością jedynie obdarowanego małżonka. Decyduje o tym zapis w akcie notarialnym.
W przypadku czytelnika, jego rodzice poczynili zastrzeżenie, że darowane gospodarstwo będzie wchodzić w skład majątku wspólnego. Wobec tego zgodnie z art. 43 pkt. 2 KRiO, darowane gospodarstwo rolne, weszło do majątku wspólnego i w chwili obecnej, tj. po rozwodzie, będzie podlegać podziałowi. Byłej żonie czytelnika będzie zatem przysługiwać połowa majątku wspólnego. Zgodnie bowiem z art. 43 § 1 KRiO udziały małżonków w majątku wspólnym są równe. Warto tutaj zauważyć, że z ważnych powodów można żądać, aby sąd ustalił wysokość udziałów zgodnie ze stopniem, w jakim każdy z małżonków przyczyniał się do powstawania majątku. Pamiętajmy jednak, że przy ocenie stopnia przyczyniania się do powstawania majątku wspólnego bierze się pod uwagę także prace w gospodarstwie domowym i wychowanie wspólnych dzieci. Wydaje się, że z uwagi na krótki okres pożycia małżeńskiego czytelnika i jego żony okoliczność ta nie będzie miała jednak większego znaczenia. Czytelnik wspomina za to, iż jego żona nie pracowała w gospodarstwie. Nie jest wykluczone, że dla sądu - w tym konkretnym przypadku- może to mieć znaczenie dla ustalenia wysokości udziałów.
Gospodarstwo zostało przekazane w formie darowizny. Kodeks cywilny przewiduje możliwość odwołania darowizny z uwagi na rażącą niewdzięczność. Umowa darowizny rodzi po stronie obdarowanego obowiązek wdzięczności, zwłaszcza w stosunkach pomiędzy osobami najbliższymi. W przypadku czytelnika, wydaje się, że odwołanie darowizny na podstawie rażącej niewdzięczności nie będzie możliwe. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, zawiedzione oczekiwania oraz nadzieje darczyńcy nie stanowią podstawy do odwołania darowizny na podstawie rażącej niewdzięczności. W sytuacji czytelnika wydaje się zatem, że jedyną drogą jest wniesienie do sądu wniosku o podział majątku wspólnego wraz z żądaniem ustalenia nierównych udziałów.