Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Zawarcie i rozwiązanie umowy dożywocia a konflikt z rodzicami
Pytanie: Kilkanaście lat temu rodzice zapisali mi gospodarstwo w zamian za „dożywocie”. Początkowo wszystko się układało dobrze, ale gdy się ożeniłem i moja żona zamieszkała z nami nasze relacje bardzo się pogorszyły. Teraz rodzice nie rozmawiają z moją żoną, a mnie do wszystkiego się wtrącają. Nie jesteśmy już w stanie tak żyć. Co możemy zrobić, by rozwiązać nasz problem?
Odpowiedź: Umowa dożywocia, która powinna przede wszystkim opierać się na zaufaniu i wzajemnej pomocy, z czasem może stać się niemałym ciężarem. Wina może leżeć zarówno po stronie niesłownych zobowiązanych (obdarowanych), jak i uciążliwych uprawnionych z umowy dożywocia. Podczas stałych dyżurów telefonicznych w redakcji dożywotnicy skarżą się, iż pomimo umów zmuszani są do opłacania rachunków, ponoszenia wydatków na wyżywienie. Z kolei zobowiązani i ich rodziny narzekają, że dożywotnicy zachowują się tak, jakby nadal byli właścicielami nieruchomości i starają się ułożyć życie w obejściu pod swoje dyktando. Czasem nawet starają się zmienić swe decyzje i żądają, by nabywca oddał im gospodarstwo, by mogli zapisać je komuś innemu.